Reklama

Kiedy coś nam chodzi po głowie... – wszawica to prawdziwy problem, także w Pułtusku

23/09/2023 13:00

Wydawać by się mogło, że rozwój medycyny i powszechny dostęp do wszelkiego rodzaju środków higienicznych uwolnił społeczeństwo od większości chorób pasożytniczych, jak na przykład wszawica. Tymczasem okazuje się, że w XXI wieku problem wszawicy – zwłaszcza u dzieci – jest powszechny i nasila się wraz z początkiem roku szkolnego – także w Pułtusku. – Wszawica jest obecnie bardzo duża – mówi pułtuska farmaceutka.

Kiedy po głowie chodzą nam pomysły, cieszymy się, że jesteśmy kreatywni. Kiedy chodzi nam po głowie ktoś – możemy być na przykład zakochani. Ale kiedy po głowie coś dosłownie nam chodzi, możemy mieć problem. Na szczęście – do pokonania.

Chodzi o pozornie niegroźnego, maleńkiego owada – wesz głowową. – To płaski i bezskrzydły owad, który nie potrafi latać ani skakać. Posiada krótkie i silne odnóża oraz pazurki, które wyrastają od odnóży. To dzięki nim chwyta się włosa i mocno do niego przylega. Wesz trudno zobaczyć na głowie. Znacznie łatwiej zauważyć jej jaja, zwane gnidami – informuje Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w m.st. Warszawie.

W Pułtusku preparaty na wszawicę znikają w mgnieniu oka

– Wszawica jest obecnie bardzo duża – mówi nam farmaceutka z pułtuskiej apteki. – Strach pomyśleć, co będzie się działo, jak szkoły i przedszkola ruszą pełną parą. Zawsze wtedy preparaty znikają w mgnieniu oka. Rok szkolny jeszcze się nie rozpoczął, a już teraz wielu pacjentów dziennie prosi o poradę, jak pozbyć się owadów i ich jaj. Preparaty wykupywane są bardzo szybko, musimy domawiać je w hurtowniach – są to lecznicze szampony, spraye odstraszające, specjalne gumki do włosów. Problem jednak w tym, że jedne osoby szybko zaczynają leczenie, inne nie i wciąż wzajemnie się zarażają. I, niestety, tak w kółko…

Rodzice nie dzielą się informacjami o wszawicy

Nieco inaczej sprawę przedstawia lekarka-pediatra z przychodni w naszym mieście. W ciągu miesięcy wakacyjnych problem zgłosiło zaledwie kilka osób. Być może dorośli nie dzielą się informacjami o wszawicy u dziecka czy u siebie i działają na własną rękę, uważając problem za wstydliwy. Preparaty kupują sami.

Wszawica głowowa to powszechny problem na świecie

Narażeni na „złapanie” wszy są wszyscy – dzieci i dorośli. Może wystąpić w każdym środowisku, w dużych skupiskach ludzi, na urlopie w ośrodku, na koloniach i obozach, w szkole, żłobku czy przedszkolu. Wystarczy kontakt „głowa głowa” i gotowe!

Owad rozprzestrzenia się poprzez bezpośredni kontakt z zawszoną głową oraz wymienianie się przyborami do pielęgnacji włosów (np. szczotki, grzebienie) czy okryciami głowy. Nie przenosi się z psa/kota na dziecko. Jedynym jego pokarmem jest bowiem krew człowieka.

Wesz staje się groźna, kiedy zadomowi się we włosach i złoży tam swoje jajeczka. Kiedy nas ukąsi pojawia się dokuczliwe swędzenie skóry głowy – reakcja uczuleniowa na toksyczny odczyn śliny żerującego na nas owada. Drapiemy się, powstają ranki, strupy, często dochodzi do wtórnego nadkażenia chorobowo zmienionej skóry. Czasem świąd nie występuje, a wszy odkrywamy przypadkowo, czesząc lub myjąc włosy.

Wszy najczęściej gnieżdżą się na karku, skroniach i za uszami. Aby je zobaczyć, trzeba podnieść włosy ruchem „pod prąd”,  pozwolić im powoli opadać obserwując jednocześnie bardzo dokładnie skórę.

Jak wygląda wesz głowowa?

– Wesz głowowa ma długość 2–3 mm, kolor brudnobiały lub szary, który może stać się jaśniejszy lub ciemniejszy zależnie od koloru włosów człowieka. Żyje około miesiąca, jednak poza głową człowieka może przeżyć 1 – 2 dni. Samiczka składa od 100 do 300 jajeczek dziennie nazywanych gnidami, które przylegają mocno do włosów dzięki substancji klejącej. W ciągu 6 do 10 dni rodzi się larwa, która przeradza się w dorosłego pasożyta w ciągu następnych 10 dni – informuje Ministerstwo Zdrowia.

 Zdj. poglądowe: Istock

Czy przywieźliśmy z wakacji wszy warto sprawdzić jak najszybciej, owady szybko się rozmnażają. Należy działać natychmiast, aby pozbyć się kłopotu.

Szybko pozbędziemy się wszy stosując odpowiednie preparaty, które można kupić w aptekach. Wystarczy poradzić się lekarza lub farmaceuty, który preparat zastosować u dzieci, a który zwalczy owady i jajeczka u dorosłych.

Objawy wszawicy u dziecka (podobne u dorosłych)

- wrażenie „chodzenia” czegoś po głowie
- swędzenie
- problemy z zasypianiem

Jak zmniejszyć ryzyko zachorowania na wszawicę? Przede wszystkim nie wstydzić się o tym mówić!

- Profilaktyka – sprawdzanie co jakiś czas owłosionej skóry głowy,
- Kontrola skóry głowy wszystkich domowników, jeśli mieszka z nimi osoba zakażona,
- Unikanie kontaktu „głowa-głowa” z innymi osobami,
- Unikanie przebywania w zatłoczonych miejscach,
- Nieużywanie wspólnych szczotek, grzebieni, czapek, poduszek,
- Systematyczne mycie i dezynfekcja szczotek, grzebieni, gumek do włosów i innych ozdób,
- Pranie czapek, szalików, pościeli w podwyższonej temperaturze - wesz dorosła i jej jaja giną pod wpływem wysokiej temperatury (wg Center for Disease Control and Prevention wystarczy temperatura 53, 5 stopni Celsjusza),
- Jeśli obawiamy się, że wszy mogły przedostać się na pluszowe zabawki –zawińmy je folią i przez kilka dni nie używajmy,
- Po wyleczeniu sprawdzanie przez 2-3 tygodnie skóry głowy czy wszy całkowicie usunięto
- Sprawdzać, kontrolować, leczyć i mówić o problemie znajomym, z których dziećmi bawią się

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do