
Żelbetowa wieża radiotelewizyjna w Świerczach przez lata była ważnym obiektem infrastruktury, a z czasem stała się jej charakterystycznym punktem gminy, a nawet symbolem, jak argumentował podczas dzisiejszej sesji Rady Gminy sołtys Mateusz Malinowski, podczas której radni podejmowali ostateczną decyzję w sprawie wieży.
Wieża w Świerczach została oddana do użytku w 1972 roku. Po ponad 50 latach fimra EmiTel postanowiła wyburzyć wieżę i postawić nową. Wieża najpierw miała być wyburzona w 2024 roku, jednak ostatecznie decyzja miała zapaść dziś – w związku z pomysłem przejęcia jej na potrzeby gminy Świercze.
W porządku obrad dzisiejszej sesji Rady Gminy znalazła się uchwała „w sprawie nabycia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości położonej w miejscowości Świercze wraz z prawem własności usytuowanych na tej nieruchomości wieży żelbetowej i budynku garażu”.
Wcześniej do rady wpłynęła petycja od mieszkańców sygnowana przez sołtysa Mateusza Malinowskiego. W petycji Mateusz Malinowski, jako przedstawiciel społeczności, zwraca się do rady z apelem o podjęcie wspomnianej uchwały.
Treść petycji została odczytana podczas dzisiejszej sesji Rady Gminy. Przytaczamy najważniejsze fragmenty:
„Temat przejęcia wieży był wielokrotnie podnoszony w rozmowach z mieszkańcami i w przestrzeni publicznej. W trakcie samorządowej kampanii wyborczej pomysł ten był popierany przez KWW Samorządowe Porozumienie Gminy Świercze i wskazywany jako szansa rozwojowa dla całej gminy. Dziś oczekujemy, że te deklaracje zostaną zrealizowane i podejmiecie Państwo uchwałę ws. nabycia tej nieruchomości. Brak zgody na przejęcie obiektu będzie oznaczał jego rozbiórkę, co w naszej ocenie byłoby nieodwracalną stratą, zarówno w wymiarze kulturowym, jak i gospodarczym. Wieża, dzięki swojej lokalizacji, historii i walorom architektonicznym, może stać się jednym z symboli Gminy Świercze oraz punktem rozpoznawalnym w skali całego powiatu, regionu, a nawet kraju”.
Jak wskazuje autor, wieża mogłaby służyć jako punkt widokowy, mała gastronomia promująca lokalne produkty, sala wystawowa i warsztatowa dla działań kulturalnych i edukacyjnych, ścianka wspinaczkowa i strefa rekreacyjna czy przestrzeń szkoleniowa dla strażaków i organizacji społecznych.
„Byłby to pierwszy tego typu obiekt w powiecie, a jego unikalny charakter zapewniłby rozpoznawalność na całym Mazowszu. Stałby się impulsem do rozwoju turystyki jednodniowej, weekendowej, co w połączeniu z wyznaczeniem tematycznych tras rowerowych i możliwością dojazdu koleją może stanowić ciekawą ofertę dla mieszkańców aglomeracji warszawskiej”. Jak szacował w petycji Mateusz Malinowski, zagospodarowanie obiektu kosztowałoby około 10 milionów.
„Podjęta decyzja zapisze się w historii gminy. Od Państwa Radnych zależy, czy za kilka lat będziemy wspólnie świętować otwarcie unikalnego miejsca na mapie Polski, czy też będziemy wspominać utraconą szansę. (…) Można zapytać – po co było odbudowywać Starówkę w Warszawie? Można było przecież wybudować nowe budynki” - pytał.
Po tym wystąpieniu odczytano, podjęte wcześniej, stanowisko komisji:
„Po analizie treści petycji, kierując się racjonalizmem, celowością i oszczędnością, a także perspektywą niskich dochodów lub braku zysku, czyniącą inwestycję nieopłacalną, z punktu widzenia interesu finansowego i publicznego gminy, komisja wyraziła negatywne stanowisko”.
Głos zabrał także wójt gminy Adam Misiewicz, który przyznał, że jeszcze w marcu było sporo wątpliwości w sprawie wieczystego użytkowania oraz stanu technicznego, ale jak pokazały badania, obiekt nadaje się do remontu, jest zużyty w około 30 procentach i „może sobie jeszcze postać”. Również przeprowadzone badania pola elektromagnetycznego wykazały, że obiekt jest bezpieczny na każdej kondygnacji. „Szacowane koszty użytkowania wieczystego to kwota około 4650 zł rocznie, przeglądów – 2500 zł rocznie – do czasu zagospodarowania” – informował wójt. Najpierw jednak należałoby zmienić plan miejscowego planu zagospodarowania, co potrwałoby ok. 3 lata. „Dopełniłem wszelkich starań, żeby ta wieża pozostała” – przekonywał.
Głos zabrał jeden z radnych:
„My jesteśmy tu po to, żeby tu i teraz podejmować decyzje w imieniu mieszkańców, a nie jednej grupy i musimy myśleć o pieniądzach. Obietnic wyborczych było 81. Trzeba myśleć o tym, że lepiej zrealizować 80” – powiedział, nawiązując do tego, że przejęcie wieży na potrzeby gminy było w programie wyborczym KWW Samorządowe Porozumienie Gminy Świercze. „Osobiście uważam, że jest to trudny, 200-metrowy obiekt do remontu” – dodał.
Głos zabrał Przewodniczący Rady, stwierdzając na wstępie, że wyjątkowo zgodzi się z radnym:
„Na sali obrad w poprzednim Urzędzie Gminy zawsze powtarzałem, że – kupiłby wieś, ale pieniążki gdzieś –. Po prostu nas nie stać na taki wydatek. To nie jest temat, który się skończy na tej kadencji, tylko przejdzie na następną. Ja się nie podpiszę po czymś, co obciąży następną kadencję. Za dużo jest niewiadomych. (…). Gdybyśmy byli gminą warszawską, pewnie byśmy to zrobili. Tu jest gmina rolnicza. I co, za dwa miesiące powiemy, że wszystkim podnosimy podatki na maksa?” – pytał. „Dziś uważam, że wykracza to poza nasze możliwości”.
Radni zagłosowali jednogłośnie przeciw podjęciu uchwały. Oznacza to, że wieża zostanie wyburzona.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie