Reklama

Pułtusk: Kultura i Zmiany dla Mieszkańców - List do Reakcji z 25 lat temu - Pułtuska Gazeta Powiatowa

14/07/2024 15:00

W lipcu tego roku mija 25 lat od powstania Pułtuskiej Gazety Powiatowej. Jest to już bardzo poważna rocznica, np. w w małżeństwie określa się ją mianem srebrnej. 25-letnia panna lub młodzieniec ma za sobą przedszkole, podstawówkę i większość kierunków studiów, może nawet swoją rodzinę i kredyt hipoteczny – jednym słowem, jest więc co świętować. Z okazji jubileuszu będziemy przypominać czym żył Pułtusk i powiat pułtuski w roku 1999, na postawie naszych przebogatych archiwów.


Niniejszy artykuł ukazał się w piątym numerze Pułtuskiej Gazety Powiatowej. Jest to list do reakcji, w którym autor, podpisany jako Arek, opisuje sprawy bliskie sercu pułtuszczan 25 lat temu.

Pułtusk i Kultura

„Jeszcze nie tak dawno, bardzo wiele mówiono na temat pułtuskich walorów turystycznych. Tak dużo można było dowiedzieć się z zapowiedzi przedwyborczych. Pułtusk – Oxford nad Narwią? Trochę nie lubię tego porównania, ale kto wie... Położenie miasta, prężnie rozwijająca się uczelnia wyższa, zabytki – to wszystko sprawia, że przyszłość może być „kolorowa”. (…) Do rozpoczęcia roku akademickiego 1999/2000 pozostało trochę czasu, warto więc pomyśleć o zapleczu kulturalnym. Z roku na rok przybywa coraz więcej studentów, ale klubu studenckiego (takiego z prawdziwego zdarzenia) nie możemy się doczekać. Piękne miasto, duża szkoła – należałoby o tym pomyśleć. (…)

Wenecja Mazowsza? Pięknie to brzmi, ale stan pułtuskich kanałków z pewnością nie przypomina pięknego włoskiego miasta. (…) Ulica Świętojańska i rynek, nie ma co ukrywać, to idealne miejsca na duże imprezy kulturalne, których jest niewiele. Wszyscy pułtuszczanie mieli okazję się o tym przekonać, oglądając „Halo Dwójka w Pułtusku”. Nasze miasto naprawdę wyglądało zachęcająco do organizowania tu takich występów. To przyciąga wszystkich – turystów, telewidzów oraz miejscowych. Następną większa imprezą były Dni Patrona Pułtuska – św. Mateusza, a później cisza... (...) Ostatnio zauważyłem pewne zmiany i to wyjątkowo na lepsze. A już myślałem, że ktoś całkowicie zapomniał o takich miejscach, jak przystań na Solnej. Jest jeszcze niszczejący, zapomniany przez wszystkich amfiteatr, wraz z pobliską „patelnią” przy ulicy Baltazara. Niszczeją te obiekty, panowie i panie, niszczeją... Wracając do sprawy przystani, to dzięki Bogu wygląda ona teraz o wiele bardziej zachęcająco, niż parę lat temu. Duża w tym zasługa Klubu AA „Świt” oraz Pana Janusza Dębickiego, który zapoczątkował niedawno cykl dyskotek. Parasole, zielone ławy, stroboskopy, i non – stop muzyka, mogą przyciągać. Dobrze się stało, że ktoś wreszcie pomyślał o zagospodarowaniu tego obiektu. Okres letni to bardzo dobry czas na wykorzystywanie przystani, ale mam nadzieję, że na lecie się nie skończy i kiedy przyjdą studenci, też będzie się coś działo.

Jak się dowiedziałem, są osoby, którym się to nie podoba. Mówią coś o o wandalizmie, bójkach i diabelskiej, głośnej muzyce. Ja osobiście nic takiego nie widziałem, dla niedowiarków zaproszenie. Kochani rodzice, chyba lepiej, aby wasi milusińscy chodzili na dobre dyskoteki, niż mieli „pojedynkować się” ze sklepowymi szybami z braku laku”.

Jak widzicie Pułtusk AD 1999 aspirował do miana Oxfordu nad Narwią, a do miana Wenecji Mazowsza aspiruje wciąż. Po latach poprzedni samorząd uporządkował sprawy formalne, jeśli chodzi o kanałki, co daje nadzieję, że rzeczywiście doczekamy się remontu. Na przystani funkcjonowała dyskoteka – dziś takie imprezy nie są organizowane, ale wreszcie, po prawie ćwierć wieku, miejsce to zmieniło swoje oblicze, żyje i stanowi doskonałą przestrzeń do różnych wydarzeń, jak choćby Eco Strefy Kibica. Amfiteatrowi, co prawda, nie przywrócono dawnych funkcji, ale miejsce to stało się pamiątką po dawnym obiekcie, ładnie utrzymaną. „Patelni” na Baltazara niestety nie ma już od dawna, podobnie jak pięknych arkad na Świętojańskiej, o których autor nie wspomina pewnie dlatego, że wtedy jeszcze były...


Pierwsza rokoteka

Jeśli wydaje się wam, że Pułtusk to miasto disco-polo, jesteście (na szczęście) w wielkim błędzie. Nie od dziś w mieście funkcjonują dobre zespoły, a do tych, z pewnością, u schyłku XX wielu, można było zaliczyć Skarpetę i Rdzę. Zespoły te wystąpiły w 1999 roku na przystani. Oto relacja:

„Trzynastego w piątek na przystani przy ul. Solnej (Dyskoteka u Janusza) odbył się koncert miejscowych kapel rockowych. Wystąpiły gościnnie Rdza i Skarpeta. Od godz. 20:00 do 22:00 bawiły nas punkowo-ska'owe rytmy. Rdza zaprezentowała miejsco-punkowo-rockopwe klimaty, które w pełni wpasowały się w gusta publiki. Skarpeta, jako główna atrakcja koncertu, zasbłysdbnęła ska'owymi rytmami z niebagatelnymi tekstami. Wszyscy muzycy wykazali się super finezją oraz luzackim podejściem do sprawy. Mamy nadzieję, że będzie więcej takich imprez w naszym mieście. Pozdrówka, redaction”.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do