
Do 7 sierpnia trwają konsultacje społeczne projektu ustawy o zniesieniu dwukadencyjności wójtów i burmistrzów, wprowadzonej przesz rząd Prawa i Sprawiedliwości. Autorem projektu znoszącego dwukadencyjność jest Polskie Stronnictwo Ludowe. Do 7 sierpnia trwają konsultacje społeczne w tej sprawie.
Dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast w Polsce została wprowadzona ustawą z 11 stycznia 2018 roku, przed wyborami samorządowymi. Nowelizacja ta wprowadziła ograniczenie do dwóch kadencji dla tych stanowisk, licząc pierwszą kadencję od 2018 roku. Oznacza to, że wójtowie i burmistrzowie, prezydenci mogą ubiegać się o reelekcję tylko raz po wejściu w życie ustawy. Wcześniej nie istniały takie ograniczenia, a niektórzy włodarze mogli pełnić swoje funkcje przez wiele lat, jak choćby wójt gminy Świercze Adam Misiewicz startujący z PiS czy Adam Rachuba – wójt gminy Pokrzywnica z listy PSL, piastujący tę funkcję od 2001 roku.
Autorzy projektu ustawy zasadność zniesienia ograniczeń uzasadniają tak:
W Polsce samorząd terytorialny stanowi fundament demokratycznego zarządzania lokalnymi społecznościami. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast są bezpośrednio wybierani przez mieszkańców, co daje obywatelom realny wpływ na kształtowanie władzy lokalnej. Jednym z istotnych zagadnień w kontekście funkcjonowania samorządu jest kwestia liczby kadencji, które może sprawować dana osoba. (...)
Ograniczenie liczby kadencji oznacza, że wyborcy zostają pozbawieni prawa do ponownego wyboru osoby, którą darzą zaufaniem. Jeśli społeczność lokalna jest zadowolona z pracy swojego wójta, to nie powinno być przeszkód, aby mógł on ubiegać się o kolejną kadencję. Decyzja należy do obywateli – to oni powinni mieć ostateczne słowo.
Samo istnienie zakazu kadencyjności nie gwarantuje zdrowej rotacji władzy. W praktyce bywa tak, że nawet przy ograniczeniu do dwóch kadencji, dochodzi do sytuacji, w których osoby związane z dotychczasową władzą w sposób pośredni dalej nią kierują. To dowodzi, że zamiast sztucznych barier należałoby postawić na przejrzystość działań i aktywność obywatelską, a nie na prawne ograniczenia. Podstawowym założeniem demokratycznego państwa prawa jest możliwość swobodnego wybierania swoich przedstawicieli przez obywateli. Wprowadzenie limitu kadencyjności dla wójtów w sposób sztuczny i arbitralny ogranicza wolę mieszkańców, którzy powinni mieć pełne prawo do decydowania, komu powierzają zarządzanie swoją wspólnotą samorządową.
Warto podkreślić, że ograniczenie to dotyczy wyłącznie organu wykonawczego i nie znajduje analogii w przypadku radnych, posłów czy senatorów.
Jedli ktoś chce wziąć udział w konsultacjach społecznych na ten temat, może wypełnić ankietę na stronie sejmu pod tym linkiem (Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks wyborczy). Zachęcamy też do udziału w naszej sondzie:
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie