
5 grudnia br. odbyło się kolejne zebranie mieszkańców Domosławia, podczas którego burzliwie dyskutowano na temat wybudowania w gminie Winnica biogazowni rolniczej o mocy elektrycznej 1,6 MW wraz z obiektami, urządzeniami pomocniczymi, sieciami przesyłowymi i przyłączami. Przybyli też mieszkańcy Winnicy oraz 7 radnych gminnych z przewodniczącym Rady Gminy Wiktorem Nałęczem. Wątpliwości co do słuszności decyzji budowy biogazowni i jej nieszkodliwego oddziaływania na środowisko przyrodnicze, a przede wszystkim na zdrowie okolicznych mieszkańców, rozwiewali przedstawiciele firmy inwestującej oraz wójt gminy Winnica. Zebranie poprzedziła kampania anonimowych przeciwników inwestycji. W miejscach publicznych znalazły się takie hasła jak: „Ktoś weźmie kasę, dużą kasę, nam zostanie smród i zatruta woda.”, „Apelujemy do młodych, kto jak nie my.”, „Szykują nam pod nosem bąbę /cytat dosłowny – przyp.red./ ekologiczną”, „Zagrożone ujęcie wody dla gminy w razie awarii”. Mieszkańcy Domosławia wyrazili m.in. pretensje, że obiecywana w kwietniu wycieczka do funkcjonującej w Polsce biogazowni, nie doszła do skutku. Teraz wycieczka ma odbyć się na przełomie grudnia i stycznia. Więcej na ten temat w Pułtuskiej Gazecie Powiatowej, za tydzień.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie