Reklama

15 SIERPNIA pod pułtuskimi pomnikami

15/08/2024 16:35

​​​​​​​Piłsudski, Paderewski, Witos – czy słusznie podczas pułtuskich obchodów święta 15 SIERPNIA stoją w jednym szeregu?

Uroczystości organizowane w święta państwowe to jeden z elementów polityki historycznej. Instytucje państwowe organizują ją na poziomie państwowym, instytucje samorządowe na poziomie lokalnym. Wiele dobrego robią też niezliczone stowarzyszenia, fundacje czy spontanicznie organizowane grupy ludzi, dla których historia i pamięć o bohaterach są ważne. Nie inaczej jest w Pułtusku – 3 maja, 15 sierpnia, 11 listopada, ale także 1 sierpnia, 1 września, 17 września to dni, kiedy zawsze odbywają się mniej lub bardziej uroczyste pułtuskie obchody.

Najważniejsze święta – Konstytucji 3 Maja, Bitwy Warszawskiej i Święto Niepodległości, jako związane z najważniejszymi wydarzeniami w dziejach Polski, mają podniosły charakter. W Pułtusku mamy od jakiegoś czasu tradycję, iż 15 sierpnia i 11 listopada wyglądają bardzo podobnie – najpierw delegacje instytucji, organizacji czy partii składają wieńce pod trzema pomnikami, potem na „pułtuskim grobie nieznanego żołnierza” na I cmentarzu a na koniec jest Msza Święta w Bazylice. Powtarzalność tych uroczystości może trochę nudzić, ale nie to wydaje się problematyczne 15 sierpnia. O ile bowiem wspominanie tego dnia Józefa Piłsudskiego i Wincentego Witosa jest uzasadnione – wszak w sierpniowych dniach 1920 roku byli to wódz naczelny i premier rządu, to Ignacy Paderewski wydaje się być na siłę dołączony. Ten bowiem znakomity muzyk, wielce zasłużony działacz niepodległościowy, niestrudzony propagator wolnej Polski wśród polityków Ententy, premier RP w 1919 roku, latem 1920 roku nie zapisał się zbyt pozytywnie.

Nie da się ukryć, iż jego działalność, szczególnie od końca 1919 roku, była nacechowana polityczną niechęcią, żeby nie powiedzieć wrogością wobec Józefa Piłsudskiego. Narodowa prawica, której zwolennikiem był Paderewski, była wroga wobec środowiska niepodległościowej lewicy, której uosobieniem był Marszałek Piłsudski. Koncepcje polityczne prawicy i lewicy, zwłaszcza w temacie polityki wschodniej czy polityki społecznej bardzo się różniły. Zacietrzewienie polityczne, nawet w najcięższych miesiącach wojny z bolszewikami w Polsce było niezwykle duże. Marszałek Piłsudski był bezpardonowo zwalczany przez ówczesne endeckie gazety a Ignacy Paderewski był założycielem i głównym sponsorem jednej z nich. Sfinansował powstanie gazety „Rzeczpospolita”, która – uwaga – w sierpniu 1920 roku pisała tak okropne rzeczy, że na równi z gazetami komunistycznymi była konfiskowana przez polski rząd! Znamienne, że w najcięższych dniach wojny rząd ocalenia narodowego, którego premierem był Wincenty Witos, musiał zwalczać szkodliwą dla walczącego z najazdem narodu propagandę komunistów i… narodowej prawicy. Ignacy Paderewski był wtedy już w bezpiecznej Szwajcarii a jego polityczny sojusznik, lider endecji Roman Dmowski wyjechał do Poznania - zawsze to dalej od bolszewików! Wincenty Witos z Warszawy rządził krajem a Józef Piłsudski wyjechał nad Wieprz, by dowodzić kontrofensywą. Dodajmy, że główny autor tej gazety w 1923 roku napisał na wieść o wyborze Gabriela Narutowicza na pierwszego Prezydenta RP tekst „Usunąć tą zawadę”. Skutki tamtej nienawiści znamy…

Mając powyższe na uwadze warto spróbować odpowiedzi na pytanie – czy 15 sierpnia stawianie w jednym szeregu Piłsudskiego, Witosa i Paderewskiego nie jest fałszowaniem historii. Zasług Ignacy Paderewski ma wiele, szczególnie z grudnia 1918 roku. Niestety nie z lata 1920 roku!

P.S. Oprócz pomników trzech ojców niepodległości (Paderewski bez wątpienia jednym z nich w 1918 roku był) mamy tablicę bezpośrednio związaną z 1920 rokiem. Na frontonie pułtuskiego ratusza jest tablica poświęcona żołnierzom 15 pułku piechoty „Wilków”, którzy 17 sierpnia 1920 roku wyzwolili nasze miasto. Wydaje się, że składanie przed tą tablicą kwiatów w dniu 17 sierpnia jest najbardziej właściwe nadając lokalny i unikalny charakter rocznicowym uroczystościom.

Inna rzecz, że żaden z dowódców batalionów 15 pułku czy też jego dowódca nie doczekali się w naszym mieści swoich ulic. Dowódca III batalionu szturmującego Pułtusk wzdłuż ul. Wojska Polskiego por. Kazimierz Kiwała zginął w Katyniu a dowódca pułku, późniejszy generał tytularny Bolesław Zaleski za wojnę 1920 roku otrzymał krzyż Virtutti Militari oraz honorowe obywatelstwo Pułtuska. Zmarł w 1933 roku i został pochowany w Baksztach na dzisiejszej Białorusi.

Grzegorz Hubert Gerek

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 15/08/2024 17:09
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do