
36 – letni mężczyzna w stanie wskazującym na głęboko posuniętą nietrzeźwość wszedł do sklepu i poprosił o piwo „na kreskę”. Niezrażony odpowiedzią odmowną, podszedł do lodówki ze schłodzonymi napojami i na miejscu wypił dwie butelki napoju. Degustacji nie zakłóciły nawet protesty personelu. Zapobiec pracownikom udało się natomiast wyjściu mężczyzny bez uiszczenia należności. Badania policji po zatrzymaniu, wykazały 2,5 promila alkoholu we krwi amatora bezpłatnych trunków. Mężczyzna prawdopodobnie zostanie ukarany grzywną, znacznie przewyższającą koszt dwóch piw.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie