Wywiad z Prezydentem Bronisławem Komorowskim, w którym opowiada on o pobycie w pułtuskim więzieniu, późniejszych wizytach w naszym mieście, miłym spotkaniu z pułtuskim księdzem i pewnym wyróżnieniu ze strony Baracka Obamy. Grzegorz Hubert Gerek: Panie Prezydencie. W okresie PRL był Pan aresztowany i osadzony w pułtuskim więzieniu, proszę opowiedzieć mieszkańcom Pułtuska, za co był Pan skazany i ile czasu spędził Pan w więzieniu. Kiedy to było?Bronisław Komorowski: Do więzienia w Pułtusku trafiłem z więzienia na Służewcu w Warszawie, gdzie odbywałem karę aresztu za zorganizowanie obchodów Święta Niepodległości 11 listopada 1979 roku. Tamtego dnia przemawiałem przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Zostałem aresztowany i skazany przez sędziego Andrzeja Kryże. Ciekawostką jest, że to późniejszy wiceminister sprawiedliwości w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Sędzia Andrzej Kryże skazując mnie powiedział, że swoim przemówieniem przy Grobie Nieznanego Żołnierza obraziłem uczucia narodowe, bo stwierdziłem, że Polska nie jest krajem niepodległym...
więcej we wtorek w PGP
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie