
Wracamy do tematu pułtuskich kanałków. Jakiś czas temu, zupełnie przypadkowo, trafiliśmy na tekst autorstwa pułtuszczanina Jana Witaka, byłego radnego Rady Miejskiej w Pułtusku I i II kadencji.
Tekst, dość kontrowersyjny, został opublikowany w mediach społecznościowych w kwietniu 2018 roku. Informacje o historii stanu kanałku Panu Janowi w głównej mierze udało się pozyskać podczas sprawowania funkcji radnego w pułtuskim samorządzie. – W tamtym okresie zaangażowanie radnych w tym temacie było naprawdę duże, jednak nic nie zrobiono z powodu braku pieniędzy, dużych pieniędzy. Teraz powstała inna sytuacja. Wydaje mi się, że nie pieniądza, a zaangażowanie jest najistotniejsze w pułtuskim środowisku – przyznaje w rozmowie z PGP Jan Witak.
W aktualnym, 45 wydaniu PGP, publikujemy tekst sprzed ponad dwóch lat, który porusza wciąż aktualny problem zanieczyszczonych kanałków. Autor wraca do czasów, kiedy w czystej wodzie kwitło życie, a mieszkańcy Pułtuska używali wody z kanału nawet do gotowania. Uznaliśmy, że tekst będzie idealnym wstępem do „tematu rzeki” – obszernego materiału o pułtuskich kanałkach jaki już niebawem ukaże się na łamach Pułtuskiej Gazety Powiatowej. Jego autorem również będzie pułtuszczanin Jan Witak, do którego zwróciliśmy się z prośba o zaktualizowanie i uzupełnienie tematu.
Więcej w aktualnym numerze gazety.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!