
Pies nie musi mówić, żeby powiedzieć, że cię kocha... Jesteśmy pewni, że te z miejskiej przechowalni całymi sobą, od ogona po nos, poza wyznaniem miłości mówią Wam - dziękuję!
Dzisiaj bowiem dotarło do nich ponad 100 kilogramów pysznego jedzenia. Smaczki, puszki, chrupki, saszetki. Tylko dla nich, żeby odmienić chociaż trochę psi los… i wszystko od Was - naszych Czytelników i Czytelniczek.
Dziękujemy także my, że odpowiedzieliście na nasz apel o pomoc dla psów z miejskiej przechowalni i ufundowaliście im karmę.
Mamy nadzieję, że w taki sposób, wspólnymi siłami odciążymy finansowo gminę. Zmniejszymy koszt utrzymania psów i wpłyniemy na zmianę zasad dotyczących wywożenia psów do schroniska w Pawłowie - aby psy odłowione w Pułtusku nie trafiały tam po 30 dniach (lub szybciej). A tak dzieje się obecnie. Otrzymujemy bowiem informacje od oburzonych mieszkańców naszego miasta, którzy informują nas o takich sytuacjach.
Jesteśmy pewni, że wsparcie - w postaci karmy - ze strony mieszkańców Pułtuska zmniejszy koszty utrzymania psów, usprawni i ułatwi prowadzenie przechowalni. I - co niezwykle istotne - wydłuży czas przebywania w niej zwierząt.
Urzędnikom z kolei pozwoli spożytkować ten czas na aktywne i efektywne poszukiwanie psom nowych domów. Wpływając tym samym na zmniejszenie zjawiska bezdomności zwierząt w naszym mieście i okolicy.
Wszystkim Czytelniczkom i Czytelnikom raz jeszcze dziękujemy!
Trzymamy też kciuki za wszystkie psy z przechowalni, aby jesień i zimę spędziły już w nowych domach!
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie