Reklama

Wizja terenowa z udziałem byłego Dyrektora RZGW Warszawa bez skutku - katastrofa ekologiczna na rzece Prut. Apel o działania Wód Polskich. Żądanie interwencji na rzecz ochrony środowiska w Polsce.

31/05/2024 13:28

Szanowny Panie Starosto. Rozpoczynając od słów - przyroda jest naszym wspólnym narodowym dobrem, zwracam się do Pana oraz Rady Powiatu Pułtuskiego, gdzie mieszkałem przez dwadzieścia cztery lata z prośbą o interwencję w Wodach Polskich, a konkretnie w Zarządzie Zlewni w Dębe i Nadzorze Wodnym w Wyszkowie, w celu podjęcia przez te instytucje działań związanych z udrożnieniem tego bardzo istotnego dla ekosystemu Narwi dopływu, jakim jest rzeka Prut.

Wizje terenowe, które wywołane były przez naszą społeczną organizację w roku 2023.04.14 z udziałem byłego już Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Tomasza Tereszkiewicza, by powtórzyć zaproszenie skierowane do nowego Dyrektora tej placówki Artura Rychlewskiego w dniu 2024.03.01, nie przyniosły chociażby częściowego efektu. Rzeka Prut znajduje się na działce należącej do gminy Pokrzywnica, tym samym przepływa przez teren powiatu pułtuskiego. Wiosną, od lat, przy wysokich stanach wody, szczupaki, płocie, karasie, liny, okonie, wzdręgi, a także leszcze, wpływają tu na tarliska usytuowane od mostu w Kruczym Borku, do delty Prutu i po złożeniu ikry wracają do koryta rzeki Narew.

Po okresie, kiedy następuje opad wody, dzika roślinność, nie mająca najmniejszego znaczenia i nie będąca pod ochroną (co stwierdzili przedstawiciele Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego) tworzy ogromny zator, którego nie da się przeforsować nawet łodzią wiosłową i odcinek ok.400 metrów rzeki, jest cmentarzyskiem narybku, który ginie z powodu braku tlenu rozpuszczonego w wodzie. Giną tu także raki błotne będące pod ochroną oraz szczeżuje, które są niezbędne dla rozrodu różanki ryby będącej pod ochroną i bytującej w naszej Narwi.

Katastrofa ekologiczna na Odrze, a następnie w innych miejscach kraju i tak niedawno masowe śniecie ryb w Kanale Świętojańskim w Pułtusku, spowodowana bezradnością i brakiem działań ze strony Wód Polskich, niczego nie nauczyły ludzi zatrudnionych w tej instytucji, gdzie dosłownie przejadane są ogromne pieniądze na pensje, stanowiska i nagrody, jak ostatnimi czasy, kiedy odchodzący Dyrektorzy Wód Polskich otrzymali złote medale za swoją siedzącą za biurkami pracę, jeśli w ogóle można takie wykonywanie obowiązków ustawowych przecież nazwać pracą.

Poinformowałem o tym wszystkim kancelarię Pana Premiera Donalda Tuska, od którego otrzymałem informację, że rozważa przyjęcie naszego zaproszenia nad Narew. Katastrofa ekologiczna w takich dopływach Narwi jak Prut, Pokrzywnica i Niestępówka, która była już zatruwana przez prawdopodobnie Zakład Mleczarski w Winnicy, to kwestia krótkiego czasu ze względu na zbliżające się temperatury. Jako człowiek urodzony i wychowany nad najpiękniejszą z rzek Mazowsza - Narwią, społecznik i założyciel proekologicznej organizacji społecznej, proszę Pana i Wójtów gmin Pokrzywnica i Zatory i wywarcie nacisku na nowe władze Wód Polskich, bo skoro mamy zmieniać Polskę na lepszą pod każdym względem po jesiennych wyborach i naprawiać to, co zostało nad wyraz zepsute przed Rząd Prawa i Sprawiedliwości, nie zapominajmy o przyrodzie, żeby przyszłe pokolenia miały okazję żyć w pięknym i zdrowym otoczeniu. Łączę wyrazy serdeczności i życzenia aktywnych działań na rzecz ochrony środowiska, a tym samym ojczystej fauny i flory.

Stanisław Wasilewski -Prezes Stowarzyszenia Nasza Narew

w imieniu Zarządu

i bardzo licznej grupy miłośników

Doliny Dolnej Narwi

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do