
Małe, niepozorne i tak szybkie, że trudno je obserwować. Nie są zbyt liczne w Polsce, więc niewiele osób coś o nich wie. Związane jest z nimi kilka ciekawostek. Mowa o jaskółkach brzegówkach (Riparia riparia). Ich niewielka kolonia pojawiła się niedaleko Pułtuska.
Kolonia zlokalizowana jest w piaszczystej skarpie narwiańskiej niedaleko miasta. Jest tam kilkanaście norek, w których jaskółki wyprowadzają lęgi. Jaskółki są tak szybkie, że ciężko je sfotografować. Pierwszą ciekawostką jest to, że te ptaszki żywią się tylko podczas lotu. Powinniśmy je lubić, bo wcinają masowo komary i inne latające robaczki. Często robią to zespołowo, uganiając się tuż nad wodą za owadami.
Jaskółki są niesamowicie aktywne, ruchliwe i szybkie. Nawet na chwilę nie usiądą tylko cały czas latają nad rzeką wykonując często gwałtowne zwroty w pogodni za owadami. Praktycznie nie siadają na ziemi chyba, że lądując w norce i żywiąc potomstwo. Zajmuje im to kilka chwil i natomiast startują do kolejnego lotu. Sprawiają wrażenie jakby miały ADHD!
Naukowcy udowodnili, że samiczki potrafią flirtować z kilkoma partnerami, ale do wykopania norki, jej poprawienia i budowy gniazdka zapraszają już tylko jednego. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że samczyk angażuje się w wychowanie nie swoich dzieci.
Ciekawostką jest fakt, że norkę para jaskółek jest w stanie wykopać dziobem i pazurkami w dwa dni!
Ten malutki ptaszek potrafi wędrować na ogromne dystanse, zimuje bowiem na południu od Sahary, a więc mniej więcej 5500 kilometrów od Pułtuska!
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie