
(...)
Drugi list wysłany 20 stycznia dotarł do Pułtuska 13 lutego 1940 roku. Można sobie wyobrazić jaką nadzieję i wiarę wzbudziły czytane w mroźną, lutową noc słowa:
Najukochańsza Moja Halusiu
Długie minuty, godziny, dnie i miesiące oczekiwania na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie Kochana wprawiają mnie w stan obłędu. Już szereg miesięcy upłynęło, a ja nawet nie wiem czy żyjesz. Czyż nie jest to straszne? Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku pisałem do Ciebie list, a tu kończy się już styczeń, a żadnej wiadomości nie mam. Ten stan oczekiwania i niepewności jest gorszy od najgorszych koszmarów. Wiem, że Ty Najdroższa w tym wypadku nic nie jesteś winna, a okoliczności w jakich znaleźliśmy się. Moja Najukochańsza bądź o mnie spokojna. Jestem zdrów i cały. Srogą zimę mężnie znoszę. Nie dziw się, że o innych rzeczach Ci nie piszę. Nie masz pojęcia jak strasznie pragnę byśmy już byli razem. Niestety mój powrót zależny jest od władz sowieckich. Napisz mi dużo o naszych Rodzinach, o znajomych i o innych rzeczach... (...)Na wiadomość czekam. (...) Ucałuj i pozdrów Rodziców (...) Napisz o mnie do moichRodziców. Co u nich słychać? Nic nie wiem. Całuję Cię milion razy - Twój Staszek
Kolejnych kartek już jednak nie było. Nazwisko porucznika Stanisława Mazura znajduje się na liście wywozowej jeńców Kozielska z dnia 3 kwietnia 1940 roku. Jest jednym z 78 oficerów wywiezionych tego dnia.
Podczas pierwszej ekshumacji przeprowadzonej przez Niemców wiosną 1943 r. ustalono, że szczątki nr 0236 to porucznik Mazur S. przy którym znaleziono dowód osobisty, kartę szczepienia i 3 odcinki pocztowe ze stemplem "Żywiec".
Halina Mazurowa czekała na męża. Już podczas wojny docierały wiadomości co stało się z polskimi oficerami. Powoli, kropla po kropli wsączała się do serca wiadomość, że on też tam był. Tysiące polskich żon, narzeczonych, matek, ojców, córek, synów, sióstr i braci przeżywała ten sam katyński koszmar. Zbrodnia po zbrodni czyli cyniczne zaprzeczanie przez czterdzieści lat raniła polskie serca.
W 2007 roku Prezydent RP Lech Kaczyński awansował porucznika Stanisława Mazura do stopnia kapitana.
Więcej o Stanisławie Mazurze i innych, związanych z Pułtuskiem oficerach zamordowanych 70 lat temu czytaj w aktualnym wydaniu PGP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie