Reklama

Listy z Katynia

07/04/2010 14:18
Kiedy zaczęła się wojna Stanisław Mazur miał 30 lat i niecały rok stażu małżeńskiego. Żona Halina Mazurowa, jako nauczycielka, szykowała się do początku roku szkolnego w Pułtusku. On na Śląsku, nad samą granicą niemiecką szykował się do wojny. Przez trzy tygodnie walczył i cofał się aż pod Lwów. Gdyby jego oddział skapitulował przedNiemcami pewnie całą wojnę spędziłby w oflagu. Poddał się jednak Sowietom i wkrótce znalazł w obozie w Kozielsku. Do żony w Pułtusku wysłał tylko dwa listy...

(...)
Drugi list wysłany 20 stycznia dotarł do Pułtuska 13 lutego 1940 roku. Można sobie wyobrazić jaką nadzieję i wiarę wzbudziły czytane w mroźną, lutową noc słowa:

Kozielsk, 30 stycznia 1940 r.

Najukochańsza Moja Halusiu
Długie minuty, godziny, dnie i miesiące oczekiwania na jakąkolwiek wiadomość od Ciebie Kochana wprawiają mnie w stan obłędu. Już szereg miesięcy upłynęło, a ja nawet nie wiem czy żyjesz. Czyż nie jest to straszne? Jeszcze w listopadzie ubiegłego roku pisałem do Ciebie list, a tu kończy się już styczeń, a żadnej wiadomości nie mam. Ten stan oczekiwania i niepewności jest gorszy od najgorszych koszmarów. Wiem, że Ty Najdroższa w tym wypadku nic nie jesteś winna, a okoliczności w jakich znaleźliśmy się. Moja Najukochańsza bądź o mnie spokojna. Jestem zdrów i cały. Srogą zimę mężnie znoszę. Nie dziw się, że o innych rzeczach Ci nie piszę. Nie masz pojęcia jak strasznie pragnę byśmy już byli razem. Niestety mój powrót zależny jest od władz sowieckich. Napisz mi dużo o naszych Rodzinach, o znajomych i o innych rzeczach... (...)Na wiadomość czekam. (...) Ucałuj i pozdrów Rodziców (...) Napisz o mnie do moichRodziców. Co u nich słychać? Nic nie wiem. Całuję Cię milion razy - Twój Staszek

Kolejnych kartek już jednak nie było. Nazwisko porucznika Stanisława Mazura znajduje się na liście wywozowej jeńców Kozielska z dnia 3 kwietnia 1940 roku. Jest jednym z 78 oficerów wywiezionych tego dnia.

Podczas pierwszej ekshumacji przeprowadzonej przez Niemców wiosną 1943 r. ustalono, że szczątki nr 0236 to porucznik Mazur S. przy którym znaleziono dowód osobisty, kartę szczepienia i 3 odcinki pocztowe ze stemplem "Żywiec".

Halina Mazurowa czekała na męża. Już podczas wojny docierały wiadomości co stało się z polskimi oficerami. Powoli, kropla po kropli wsączała się do serca wiadomość, że on też tam był. Tysiące polskich żon, narzeczonych, matek, ojców, córek, synów, sióstr i braci przeżywała ten sam katyński koszmar. Zbrodnia po zbrodni czyli cyniczne zaprzeczanie przez czterdzieści lat raniła polskie serca.

W 2007 roku Prezydent RP Lech Kaczyński awansował porucznika Stanisława Mazura do stopnia kapitana.

Więcej o Stanisławie Mazurze i innych, związanych z Pułtuskiem oficerach zamordowanych 70 lat temu czytaj w aktualnym wydaniu PGP

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do