Inwestor niemile widziany, mieszkańcy przeciwni przetwórni plastiku w Lemanach

15 tysięcy ton odpadów rocznie miałaby przetwarzać instalacja w Lemanach, zlokalizowana w pobliżu Domu Weselnego Natalia, gdzie firma z Wyszkowa chce wybudować przetwórnię plastikowych opakowań, działającą 24 godziny na dobę. Plany na razie są na wczesnym etapie, ale mieszkańcy już dali inwestorowi do zrozumienia, że nie jest mile widziany.

Mieszkańcy Leman (gmina Zatory) oraz kilku okolicznych miejscowości spotkali się w czwartek 23 marca w remizie OSP w Pniewie z właścicielem firmy PAWEX z Wyszkowa oraz samorządowcami, na czele z Wójtem Gminy Zatory Grzegorzem Falbą, aby zaprotestować przeciwko planom firmy na wybudowanie w Lemanach „ekologicznej instalacji do recyklingu odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych”. Zakład, przetwarzający plastikowe opakowania, miałby być zlokalizowany naprzeciwko Domu Weselnego Natalia, nic więc dziwnego, że jego właściciele również byli obecni na spotkaniu. Nie tylko im jednak, ale i około 150 osobom obecnym na spotkaniu nie spodobały się plany inwestora.

Jak tłumaczył inwestor, instalacja będzie w pełni bezpieczna „wszystko będzie pozamykane, będą filtry, więc nic się nie będzie wydobywało na zewnątrz. - "To nie jest tak, że inwestor może sobie robić, co chce. Zakład przetwarzania odpadów funkcjonuje na podstawie przepisów z 2018 roku, musi mieć normy monitoringu 24-godzinnego, jest pod stałym nadzorem, każdy odpad wprowadzany do zakładu jest rejestrowany. Przyznaję, że jeszcze cztery lata temu były zakłady, które coś kombinowały. Nie było ewidencji elektronicznej i monitoringu i te zakłady zostały wyeliminowane. W tej chwili, od czterech lat, prowadzący zakład recyklingu decyduje się na 24-godzinny nadzór instytucji związanych z ochroną środowiska”.

Więcej w aktualnym numerze Pułtuskiej Gazety Powiatowej, dostępnej w sprzedaży od dziś, 28 marca, do następnego wtorku.