Reklama

Hej TBS-y. Jest robota

30/10/2024 14:39

Roman Marek Pilot nie ma szczęścia w życiu. Ale to nie oznacza, że musi marznąć, albo się spalić.

Roman Pilot, znany niektórym pułtuszczanom, jest pogorzelcem z poniemieckiego bloku. W dotychczasowym mieszkaniu po pożarze nie dało się dalej egzystować, więc dostał z zasobów komunalnych klitkę o powierzchni ok. dziesięciu metrów. Sedes jest obok kuchenki, jakieś dwie stojące szafki, łóżko i piec. Pan Roman palił w nim już w dwie zimy i miał zamiar w ten sam sposób ogrzewać się w najbliższą zimę. Zgromadził nawet zapas opału. Niestety podłoga w części jego „mieszkania” zapada się i piec jest mocno pochylony. Zdesperowany lokator miejskich zasobów pokazuje nam, że gdy podchodzi do pieca, to podłoga się trzęsie i zapada. Po wykładziną z popękanego gumoleum jest płyta pilśniowa, która chyba jest już pęknięta. Na pewno ta część podłogi, na której stoi piec – jedyne źródło ogrzewania – jest mocno zapadnięta. Pan Roman twierdzi, że problem wielokrotnie zgłaszał do TBS. Bez skutku.

Z dnia na dzień robi się coraz zimniej. Aby wytrzymać w nocy, trzeba palić. Pan Roman boi się jednak, że piec się przewróci i podłoga zapali. Prosił nas o interwencje.

Dlatego apelujemy do TBS – nie ma co czekać. Jeszcze dziś, najpóźniej jutro trzeba wzmocnić tę podłogę, aby piec się nie wywrócił i nie spowodował dalszego nieszczęścia.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 30/10/2024 19:34
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do