Dwa lata temu na Świętojańskiej

Dwa lata temu centrum Pułtuska było jednym wielkim placem budowy, a most Świętojański przez jakiś czas praktycznie nie istniał. Przy okazji tych prac, pod powierzchnią chodników i ulic, odnaleziono tyle cennych historycznie obiektów, że teren ten śmiało można nazwać wyspą skarbów. Jednak zdecydowanie najważniejszym i najbardziej spektakularnym znaleziskiem był fragment murowanej bramy, odkrytej 12 maja pod ul. Świętojańską, tuż za mostem. Jej kształt upamiętnia przechodząca przez pasy mozaika.

Odkryty mur pełnił funkcje obronne. Pochodzi z I ćwierci XVI wieku. Fundament ma 2 metry wysokości, zbudowany jest z warstw cegieł ułożonych w tzw. wątku (układzie) gotyckim. Mur w środku wypełniony jest gruzem, kamieniami i zalany zaprawą wapienną. Narożnik bramy częściowo został zniszczony przez murowaną kanalizację prawdopodobnie z końca XIX lub początku XX w. Bliźniacza połówka obiektu znajduje lub znajdowała się pod dzisiejszym Domem Rzemiosła. Obiekty wskazują na inny bieg ulicy w stosunku do dzisiejszego. Nad pracami archeologicznymi skrupulatnie czuwał archeolog i historyk sztuki Marek Gierlach.

Tego rodzaju znaleziska podnoszą historyczną rangę naszego miasta, stanowią również ciekawostkę turystyczną, dlatego, miejsce, gdzie znajduje się brama, należało odpowiednio oznaczyć. Zdecydowano się to uczynić poprzez symboliczną mozaikę z płytek i kostki z granitu oraz cegły klinkierowej. Autorką projektu mozaiki jest inż. architekt Kinga Przepiórkiewicz.

Ponieważ mury przechodzą tuż pod dzisiejszym przejściem dla pieszych, mozaika została wkomponowana w pasy, tworząc niebanalną kompozycję. Prace brukarskie, z troską o oddanie każdego szczegółu, wykonali: Krystian Antczak, Włodzimierz Szugański, Grzegorz Kruczyński, Piotr Kruczyński i Mikołaj Ciszkiewycz z firmy Brukarstwo Paweł Goc, a całością robót na miejscu kierował Danie Goc.

Przypomnijmy sobie, jak miasto wyglądało w tym czasie. Te zdjęcia to już historia...