
Łączenie 500 m² powierzchni płonęło w pożarze Zakładu Produkcji Metalowej w Kleszewie. Całkowitemu zniszczeniu uległa 300 metrowa hala. Pożar wybuchł ok. godz. 10.30. Strażacy ugasili go w dwie godziny. Do akcji zostało zadysponowanych 12 samochodów. - Największe zagrożenie stwarzał toksyczny dym – mówi komendant KP PSP Henryk Krasucki, który również uczestniczył w gaszeniu. Paliły się metalowe elementy konstrukcyjne, ale także maszyny, lakiery i styropiany. Dym zagrażał życiu strażaków, dlatego pracowali w aparatach ochronnych. Skalę pożaru można porównać do tego, który klika lat temu wybuchł w Mardomie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie