
Obserwując ostatnie wydarzenia, dziejące się wokół sporu o aborcję, nie mogę oprzeć się przekonaniu, że mężczyźni powinni w tej sprawie jak najwięcej milczeć i jak najbardziej słuchać kobiet. Nie oznacza to jednak, że faceci nie powinni brać udziału w „spacerach”. Dziś taki spacer ma się odbyć w Pułtusku i coś mi się wydaje, że będzie na nim całkiem sporo mężczyzn.
Dlaczego dziś idę na protest? Trochę z dziennikarskiego obowiązku, ale nie tylko. Mój udział w nim dedykuję wszystkim zwolennikom prawicy płci męskiej, których żony, córki, matki, synowe, siostry, bratowe, kochanki, przyjaciółki czy koleżanki, mogą kiedyś stanąć przed niewymownie trudnym dylematem - co zrobić w sytuacji stwierdzenia u nich ciąży z płodem niezdolnym do samodzielnego życia. Wierzę głęboko, że te wszystkie kobiety – niezależnie od poglądów ich mężczyzn – same, we własnym sumieniu, podejmą najlepszą decyzję. Chcę, aby do tej decyzji miały prawo.
Grzegorz Gerek
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie