
1 sierpnia, w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, z pułtuskiego ratusza popłynęła pieśń, która – jak się okazało – zaskoczyła wielu mieszkańców. Temat stał się przedmiotem dyskusji na forach społecznościowych, a znaleźli się nawet i tacy, którzy uznali ją za kolejny pretekst do atakowania ratusza (domyślać się można, kogo konkretnie mieli na myśli!). Pieśnią tą była „Warszawianka”. O co chodzi i dlaczego ją puszczano?
„Warszawianka” to pieśń napisana przez francuskiego poetę na wieść o wybuchu Powstania Listopadowego! Jeśli się poweźmie tę wiedzę (można skorzystać z google), to od razu narzuca się myśl – a to nieuki w tym ratuszu, pomylili powstania! Myśl taka jest jednak myślą błędną, jak każda myśl przychodząca do głowy zbyt szybko. W google (bądź wielu książkach) można doczytać więcej i wtedy „Warszawianka” zaczyna nam jednak pasować także do Powstania Warszawskiego!
Jest tak choćby dlatego, że jako jedna z pretendentek do bycia narodowym hymnem śpiewana była w powstańcze dni. Więcej – towarzyszyła Polakom nie tylko wtedy, ale także podczas Powstania Styczniowego, I wojny światowej, wojny z bolszewikami. Była i jest jedną z najważniejszych narodowych pieśni. W fantastycznym filmie „Zakazane piosenki” też się pojawiła. Czyżby jego autorzy, tworzący ten film w 1943 roku na gorąco, dosłownie na gruzach Warszawy, mogli się mylić?!
Warszawianka w "Zakazanych piosenkach"
Bez wątpliwości można stwierdzić, że dla walczących warszawiaków, ukształtowanych patriotycznie w końcówce zaborów, podczas wielkiej wojny i w II RP, była jedną z najważniejszych, najlepiej znanych i powszechnie śpiewanych pieśni. Więcej – sądzę, że w sierpniowe i wrześniowe dni 1944 roku była nawet ważniejsza, niż wszystkie dziś nam świetnie znane, dotyczące tylko Powstania Warszawskiego pieśni i piosenki. Równie piękne, równie ważne, równie wzruszające…
Tak więc nie doszukujmy się sztucznych problemów tam, gdzie ich nie ma. Z ratuszowych głośników płynęły 1 sierpnia słowa powstańczych piosenek z wydanej przez Pułtuską Gazetę Powiatową w 2013 roku płyty „Pułtusk Warszawie”. Płynęła także „Warszawianka” pieśń będąca wyjątkowo ważna. Niezakazana pieśń!
Grzegorz Gerek
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie