
We wrześniu minie pięć lat od czasu, kiedy zmarł Grzegorz Russak, nieodżałowany dyrektor Domu Polonii w Pułtusku. Można bez cienia przesady rzec – twórca wielkiej legendy pułtuskiego zamku jako niebanalnego miejsca z wyjątkową kuchnią, nalewkami, gondolami i wszystkimi atrakcjami sprawiającymi, że jego sława była ogromna i sięgała daleko. Choć Grzegorz Russak został odwołany z dyrektorskiego stanowiska już dwadzieścia lat temu, w naszym mieście nadal jest pamiętany i wspominany.
W ubiegłym roku pamięć ta została solidnie wzmocniona. Dzięki inicjatywie myśliwych odbył się w Pułtusku I Mazowiecki Konkurs Kulinarny im. Grzegorza Russaka. Już dziś wiadomo, że w maju odbędzie się jego druga edycja. Wiceprezes Wspólnoty Polskiej Krzysztof Łachmański robi wszystko, aby drugie wydanie konkursu było jeszcze efektowniejsze, niż pierwsze. Grzegorz na pewno bardzo by się cieszył, bo wszelkie imprezy promujące wspaniałą kuchnię myśliwską były mu bliskie. Brawo dla inicjatorów i organizatorów!
Grzegorz Russak – dyrektor, o którym Pułtusk powinien pamiętać
Myślę jednak, że pamięć o Grzegorzu Russaku powinna być w naszym mieście jeszcze w inny, można rzec – bardziej trwały – zaakcentowana. Ideałem byłaby ulica Jego imienia.
Myśl o takiej ulicy kłębiła mi się w głowie od jakiegoś czasu. Zastanawiałem się gdzie powinna powstać i myślę, że odpowiednie miejsce w Pułtusku już jest! Proponuję, aby wydzielić niewielki fragment istniejącej ulicy Szkolnej i nazwać ją ul. Grzegorza Russaka. Odcinek, który proponuję, zaczyna się w miejscu, gdzie kończy się Rynek w okolicach fontanny, ławeczki Klenczona i Magdalenki i między Sądem a Domem Polonii biegnie w kierunku kanałku. Aktualnie jest to fragment ul. Szkolnej, której główna część biegnie równolegle do kanałku. Ulica Szkolna wygląda dziś jak litera „L”, w której podstawa jest nieproporcjonalnie mała. I właśnie tę podstawę liter „L” (ok. 60 metrów) proponuję nazwać im. Grzegorza Russaka. W tym przypadku nie o wielkość i długość ulicy bowiem chodzi. Ważniejsze jest, że jedynym adresem przy tej ulicy byłby adres nr 1, który otrzymałby Dom Polonii. Lepszej, trwalszej i bardziej symbolicznej pamiątki o legendarnym Dyrektorze chyba nie można stworzyć. Ulica Jego imienia i to taka, która ma tylko jeden adres – Jego ukochany Dom Polonii.
Przybliżony przebieg ulicy, którą można wydłużyć w kierunku Rynku
Wniosek o nadanie nazwy ulicy jest już w Radzie Miejskiej. Zarówno Burmistrz Pułtuska Wojciech Gregorczyk, jak i Przewodniczący Rady Miasta, lider klubu PiS, Ireneusz Purgacz są mu przychylni. Także szefowie klubów radnych PSL i PFS Andrzej Wydra i Łukasz Skarżyński popierają moją propozycję. Bardzo pozytywnie, wręcz entuzjastycznie, do pomysłu odniósł się także wiceprezes Stowarzyszenia Wspólnota Polska Krzysztof Łachmański.
Jak powiedział mi Przewodniczący Rady Miasta Ireneusz Purgacz, temat zostanie skierowany na komisje i trafi pod obrady Rady Miejskiej. O tym więc, czy będziemy mieli w Pułtusku ul. Grzegorza Russaka, zdecydują radni.
Grzegorz Hubert Gerek
Zdjęcia z Hubertusa Pułtuskiego z 21 października 2017. Była to prawdopodobnie ostatnia wizyta Grzegorza Russaka w Pułtusku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie