
W 1995 roku, pan Edward Malinowski (07.11.1927÷30.01.2017), kolekcjoner, miłośnik militariów, działacz społeczny Pułtuska, dowiedział się, z niewiadomego mi źródła, że w Wąchocku, w muzeum Cystersów, znajduje się sztandar, na którym widnieje nazwa grodu nad Narwią – „Pułtusk”. Pan Edward, nie ociągając się, poprosił płk. Kazimierza Karpińskiego o towarzyszenie Mu w wycieczce na Ziemię Kielecką. I tak 5 stycznia 1995r. panowie zawitali do klasztoru Ojców Cystersów w Wąchocku. Trzeba nadmienić, że pan Edward był w tym okresie owładnięty ideą rekonstrukcji sztandaru 13 pułku piechoty – umiłowanej przez Niego jednostki wojskowej II RP, stacjonującej do 1939r. w Pułtusku i każda informacją niosąca za sobą połączone hasła: „sztandar” i „Pułtusk” miała znaczenie, nie do przecenienia (decyzja o rekonstrukcji sztandaru 13 pp zapadła dnia 05.11.1996r.)
I rzeczywiście! Panowie: Malinowski i Karpiński, w Muzeum Ojców Cystersów w Wąchocku, zobaczyli sztandar. Wśród napisów na lewej stronie sztandaru, widniał, między innymi, napis: „PIETROWO 29-31 VII 1920 WYSZKÓW- PUŁTUSK 7-12 VIII 1920 HRUBIESZÓW – GRABOWIEC 24-31VIII 1920” .
A skąd kielecki pułk w Pułtusku? Otóż przytoczę relację ppor. Szczyt-Niemirowicza (adiutanta Grupy Artylerii), dotycząca działań 2 pap dnia 12.08.1920r. w okolicach Pokrzywnicy i Domosławia. „Z powodu zlikwidowania dnia 11.08.1920r. przyczółka mostowego w Pułtusku, XXXIII Brygada Piechoty (XXXIII BP) i przydzielona do niej Grupa Artylerii (GA) kpt. Bokszczanina (Jan (07.07.1887÷04.1940) – L.M.), (wchodzące w skład 17 Dywizji Piechoty Wielkopolskiej; dowódca płk piech. Stanisław Taczak (08.04.1874÷02.03.1960) – L.M.) w składzie 1, 2, 4, i 5 bateria 2 pułku artylerii polowej legionów (papleg) i 1 bateria 17 pułku artylerii polowej (14 dział francuskich 75mm), skoncentrowała się we wsi Pokrzywnica, skąd na podstawie rozkazu operacyjnego 33 BP Nr 48, otrzymanego o godz. 1:30, wyruszyła natychmiast, zajmując o godz. 4:00, wskazane stanowiska.
Ugrupowanie artylerii było następujące: na odcinek 68 pułku piechoty (68pp) od Dzbanice Folwark włącznie do Obrąb włącznie skierowano 6 dział 1 i 2/2papleg (1 i 2 baterii 2 pułku artylerii polowej legionów - L.M.), które zajęły stanowiska w rejonie Budy Ciepielińskie – Trzepowo. Droga prowadząca z Kuchar (wieś nieistniejąca – L.M.) na południowy zachód od wsi Obrębek do wsi Łubienica, była granicą (rozgraniczenia – L.M.) między odcinkami 68pp i 67pp, przy czym ten ostatni, zajął odcinek od wyznaczonej drogi włącznie do wsi Pokrzywnica włącznie. Na odcinek 67pp skierowano 8 dział, 4 i 5/2papleg i 1/17pap (4 i 5 bateria 2 pułku artylerii polowej legionów i 1 bateria 17 pułku artylerii polowej – L.M.).
Dowódca GA wydał rozkaz operacyjny, w którym w następujący sposób podzielił odcinki między bateriami: 5/2pap (5 bateria 2pap – L.M.) otrzymała pododcinek od lewego skrzydła 33 BP: mianowicie wieś Pokrzywnica i dwór włącznie, 1/17pap od folwarku Pokrzywnica włącznie do lizjery lasu i Zgl (nazwa nieczytelna – L.M.) włącznie, 4/2papleg od Lg (nazwa nieczytelna – prawdopodobnie nieistniejący folwark Lgniąca – L.M.) włącznie do granicy między 67pp a 68pp, 1/2pap od wskazanej granicy do wsi Klaski włącznie, 1/2pap od wsi Klaski włącznie do folwarku i wsi Dzbanice włącznie.
Płk Stanisław Thiel
Dowódcy baterii natychmiast po zajęciu stanowisk nawiązali łączność z dowódcami odnośnych pułków i baonów piechoty, wybrali punkty obserwacyjne, przeprowadzili łączność telefoniczną i rozpoczęli ostrzeliwanie przedpola. Dowództwo GA znajdowało się przy Dowództwie 33BP we wsi Piskornia Duża. O godz. 10:00 dowództwo GA otrzymało rozkaz operacyjny Nr 50, na zasadzie którego odcinek … (wyraz nieczytelny – L.M.) został wydłużony na wschód aż do wsi Domosław włącznie, w wyniku czego XXXIII BP musiała objąć pododcinek od wsi Dzbanice włącznie do wsi Domosław włącznie; punktem rozgraniczenia między 67pp a 68pp było rozwidlenie dróg Pokrzywnica – Winnica, i Pokrzywnica – Domosław (na zachodnim krańcu wsi Pokrzywnica). Obsada naszego odcinka miała nastąpić w ten sposób, że o godz. 10:00 67pp i 68pp zajmują swoimi rezerwowymi baonami przedłużenie swoich odcinków i potem przegrupowują się na nowo.
Wobec powyższego Dowództwo GA wydało nowy rozkaz operacyjny, na zasadzie którego odcinek 68pp od wsi Dzbanice włącznie do wsi Pokrzywnica włącznie miały bronić 1 i 2/2papleg i 1/17pap, pozostając na poprzednio zajmowanych stanowiskach, zaś baterie 4 i 5/2papleg otrzymały rozkaz przejścia do rejonu na południe od wsi Mieszki-Przystyły (prawdopodobnie chodzi o Mieszki-Przybyły, wieś nieistniejąca - L.M.), broniąc - 5/2pap wsi Domosław od zachodniego krańca do wschodniego i 4/2pap od wschodniego krańca wsi Pokrzywnica włącznie. Od godz. 11:00 4 i 5/2papleg zdjęły się z pozycji, ściągając drut telefoniczny z punktów obserwacyjnych. W tym czasie oddziały XXXIII BP weszły w kontakt z nieprzyjacielem i ponieważ obsadzanie odcinka na lewym skrzydle nie było jeszcze zakończone, około godz. 12:00 z rejonu wsi Domosław dochodzi ogień karabinów ręcznych i km (karabinów maszynowych – L.M.). D-ca GA kpt. Bokszczanin o godz. 12:30 osobiście udał się na lewe skrzydło, celem wyjaśnienia sytuacji, gdyż 4 i 5 baterie do tego czasu nie mogły skutecznie popierać własna piechotę z powodu niemożności połączenia naszych punktów obserwacyjnych z bateriami w tak krótkim czasie. O godz. 13:00 w Dowództwie GA otrzymano wiadomość, że Domosław został zajęty przez npla (nieprzyjaciela – L.M.); po stwierdzeniu tej wiadomości adiutant GA ppor. Niemirowicz-Szczyt, z powodu nieobecności d-cy, wydał rozkaz o godz. 13:20, by 1/17pap ostrzeliwała ogniem nękającym wieś Domosław i skraj lasu na zachód od wsi Domosław. Do tego rejonu kilka strzałów oddała też 1/2pap. Około godz. 14:00, 4/2pap zdołała nawiązać łączność ze swym punktem obserwacyjnym na zachód od wsi Pomocnia, na kocie 116, na skraju lasu i rozpoczęła nader skuteczny ogień. O godz. 13:45 otrzymano wiadomość, że 157pp cofa się na linię Skorosze-Pawłowo, obnażając lewe skrzydło XXXIII BP. D-ca 33BP, płk Thiel (Stanisław (20.10.1881÷09.10.1943) – L.M. )zarządził natychmiast zaryglowanie frontu przez I/68pp (I baon 68pp - L.M.). Kpt. Bokszczanim dotarł do skraju lasu, naprzeciwko zachodniego krańca wsi Domosław, gdzie zastał baon lidzkiego pułku (76pp – L.M.), który się pośpiesznie wycofywał w kierunku na Mieszki. Wobec wycofywania się piechoty, 5/2pap, która miała w tym rejonie swój punkt obserwacyjny, rozpoczęła częściowe zwijanie linii i była zmuszona do chwilowego przerwania ognia. Kpt. Bokszczanin zatrzymał cofające się oddziały lidzkiego pułku, rozkazując im za wszelką cenę bronienie lewego skrzydła XXXIII BP, sam zaś przez punkt obserwacyjny 4 baterii udał się do Piskorni Dużej, poinformować D-cę Brygady o zmianie sytuacji.
Płk Jan Bokszczanin
Około godz. 17:00 kpt. Bokszczanin przybył do dowództwa Brygady i zawiadomił dowódcę o spotkaniu w rejonie Pawłowa baonu 67pp oraz o spotkaniu lidzkiego pułku. Jednak w 15 minut później przybył oficer łącznikowy GA, ppor. Klimaszewski, który zameldował, że widział cofającą się tyralierę lidzkiego pułku.
Wobec powyższych wiadomości D-ca GA rozkazał natychmiast spatrolować i stwierdzić, czy kota 116 nie jest zajęta przez npla oraz rozkazał 5/2pap by prowadziła ogień korzystając z punktu obserwacyjnego 2/2pap. Zostało stwierdzone, że na kocie 116, w linii własnej tyraliery, znajduje się oficer 4/2pap ppor. Straszewicz (Zdzisław –L.M.), który prowadził ogień na Domosław i na folwark na wschód od Domosławia (Lgniąca – L.M.). Na kocie 116 znajdował się d-ca 67pp kpt. Klejn (Jan – L.M.), który rozkazał ppor. Niemirowiczowi zameldować D-cy GA, iż 4/2pap od godziny 14:30 prowadzi nadzwyczaj skuteczny ogień i że celnymi strzałami rozbity został nieprzyjacielski km znajdujący się w folwarku (Lgniąca – L.M.) oraz wszelkie próby atakowania, ponawiane kilkakrotnie, udaremniono przez ogień artyleryjski 4/2pap, dzięki fachowemu i umiejętnemu kierowaniu ogniem przez ppor. Straszewicza oraz jego odwadze i zimnej krwi. Będąc na punkcie obserwacyjnym, adiutant GA otrzymał wiadomość telefoniczną od d-cy /2pap, por. Moczarskiego, iż lidzki pułk wycofał się na Błędostowo i tam się okopał. O godz. 18:00 o powyższym zameldowano D-cy XXXIII BP i D-cy GA. Jednocześnie nadeszła wiadomość, iż baon 67pp, znajdujący się koło Pawłowa, nie mając łączności na lewo, pod naporem npla zagiął swoje skrzydło wycofując się na Mieszki, co już silnie zagrażało 4/2pap, która dalej prowadziła ogień. Ppor. Straszewicz, spełniając rozkaz D-cy GA korygował przez pewien czas również i ogień 5/2pap. Po godz. 19 rozpoczął się ogień artylerii npla (nieprzyjaciela – L.M.) skierowany na skraj lasu przy kocie 116 na południe od wsi Domosław, gdzie znajdował się punkt obserwacyjny 4/2pap, ale bateria ognia nie przerywała. O godz. 19:30 otrzymany został rozkaz 33BP nr 51, nakazujący odwrót BP na nową linię, przy czym pułki miały odejść z frontu marszem ubezpieczonym.”
Por. Szczyt-Niemirowicz
Ciekawostką jest, że w 4 baterii 2 pułku artylerii polowej wchodzącego w skład Grupy Artylerii kpt. Jan Bokszczanina wspierająca XXXIII Brygadę Piechoty, pod dowództwem płk. Stanisława Thiela służył nie kto inny jak ppor. Zdzisław Straszewicz (07.12.1897÷14.08.1920), który pod Domosławiem został śmiertelnie ranny, korygując ogień artylerii 4 i 5 baterii 2 pap. Od siedmiu lat, w lesie pod Domosławiem, każdego 12 sierpnia, odbywa się patriotyczna uroczystość l (Pułtuska Gazeta Powiatowa z dnia: 23.08.2016r., 14.08.2017r. 14.08.2018r.).
Ciąg dalszy nastąpi.
Leszek Malinowski
Powyższy tekst pochodzi, z pierwszego w tym roku Pułtuskiego Notatnika Kulturalnego (z dnia 28 stycznia 2020 roku), ukazującego się co miesiąc w Pułtuskiej Gazecie Powiatowej.
Druga część już jutro na pułtusk24.pl, w ramach cyklu kulturalny weekend.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!