Reklama

Zmienić chore zasady w Pułtusku! Zatrzymajmy wywózkę psów do schroniska!

12/09/2025 14:44

Czym kieruje się Urząd Miasta w kwestii bezdomności zwierząt? Statystykami - chcąc pochwalić się zerową bezdomnością w Pułtusku? Czy dobrem psów?

Wszystko wskazuje na to, że niestety tym pierwszym!

Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt - że po miesiącu lub niespełna miesiącu psy wywożone są do schroniska!? Zaalarmowali nas o tym oburzeni i zaniepokojeni losem psów Czytelnicy, w tym osoby zaangażowane w sprawy zwierząt. 

Czy w tydzień, dwa, trzy można dokonać rzetelnej oceny behawioralnej psa, przeprowadzić obserwacje, badania wykluczające choroby np. neurologiczne lub hormonalne, mogące wpływać na zachowanie zwierzaka. Jak w tak krótkim czasie zidentyfikować zachowania wywołujące u psa lęk i na podstawie analizy danych wdrożyć skuteczny plan pracy z psem, aby mógł znaleźć dom adopcyjny.  W końcu jak – przy znikomym zainteresowaniu służb miejskich – w tak krótkim czasie znaleźć schronienie – NIE SCHRONISKO! - dla bezdomnego psa?

Jak urzędnicy szukają właścicieli zwierzaka lub nowych opiekunów? Ile razy informują mieszkańców o przebywającym w przechowalni miejskiej psie? Gdzie to robią? Dzieje się to głównie z mediach społecznościowych, a przecież nie wszyscy z  tego sposobu komunikowania się korzystają. Dlaczego nie pokazują komunikatów o znalezionym zwierzaku np. w lokalnych mediach? Dlaczego nie  wzorują się na działaniach organizacji mających doświadczenie w udzielaniu pomocy psom, chociażby na Schronisku Na Paluchu, które promuje adopcje podczas corocznej akcji „Adoptuj Warszawiaka”,  podczas której można poznać osobiście psa i podjąć decyzję o podarowaniu mu domu.

Dobre  wzorce w tych kwestiach są jak najbardziej wskazane i to nie wstyd z nich korzystać, jeśli mogą przynieść dobry efekt – czyli czyjeś uratowane życie! Wystarczy trochę pokory i urzędniczej kreatywności.

Psy to nie statystyka! To czujące, żywe stworzenia!

Pseudo-troska, aby tylko pochwalić się statystykami i szybkie pozbycie się psów z terenu miasta, by bezdomność równa była „0” - to ostatnie co jest potrzebne psom i czego w większości – w naszej opinii - oczekują od władz miasta wyborcy.

Apelujemy do Urzędu Miasta i służb  odpowiedzialnych za opiekę nad bezdomnymi psami o natychmiastową zmianę zasad dotyczących wywózki psów do schroniska!

  • - Schrony to zagłada dla wrażliwych piesków - napisał w mediach społecznościowych p. Stan
  • - Psy wywieźć do schroniska albo poza teren gminy, kotów bezdomnych i chorych nie zauważać i cyk… problemu nie ma. Można z "czystym sumieniem" powiedzieć, że w gminie problem bezdomności wśród zwierząt nie istnieje – komentuje  p. Olga
  • - Proszę bardzo jaką bogatą mamy gminę. To już trzeci pies w ciągu miesiąca, którego wywieziono do schroniska – czytamy post z 20 sierpnia umieszczony na facebookowej grupie Zaginione/znalezione zwierzęta Pułtusk i okolice. - Czy coś miasto robi w kierunku szukania psom domów oprócz jednego drętwego posta wstawionego w dniu zabezpieczenia psa? Miało być tak dobrze, tyle obietnic, tyle wszystkiego, nasza ciężka praca poszła w ...  - kontynuuje autor wpisu i dodaje:
  • - Pieski nadal są "własnością gminy", nawet gdy są wywiezione do schroniska, także kto bogatemu zabroni. Czy nie lepiej było te pieniądze wydać na promocję psów, szukanie domów? Nie. Bo po co. Tak jest łatwiej... Doskonale wiedzą, że jesteśmy chętne do pomocy, ile razy to udowodniliśmy? Widocznie za mało, ponieważ od kilku już lat każda nasza chęć pomocy szukania psom domów jest wyśmiewana przez urzędasów. Każda gmina, która by miała wolontariuszy gotowych na wszystko, jak my - PsiaMać Wolontariat Pułtusk - byłaby zadowolona i wdzięczna. Ale nie Pułtusk.
  • -  Gmina bez skrupułów wywozi psy po miesiącu przechowania. Miesiąc i ani jednego dnia dłużej! Koniec i kropka. Ani minuty dłużej. A nawet i przed terminem. Żeby jeszcze robili coś w kierunku szukania im domów! Ale po co? Lepiej wywieźć i mieć problem z głowy. Mnie osobiście krew zalewa, że nic nie jest robione w tym kierunku. Psy traktowane są jak przedmioty, których trzeba się szybko pozbyć. Teraz trafi do schroniska, gdzie wśród 200 innych psów będzie oczekiwać na nieznany los. Będzie patrzył z utęsknieniem za wolontariuszami, żeby jednego dnia chociażby pospacerować, żeby mieć kontakt z człowiekiem - czytamy w kolejnym wpisie na FB

Warto przypomnieć, że 4 grudnia 2024 roku odbyło się pierwsze posiedzenie Gminnej Społecznej Komisji ds. Ochrony Zwierząt.

Co robi, aby poprawić los bezdomnych psów?

Kolejne wywożone do schroniska psy sugerują odpowiedź… Nic?

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 12/09/2025 15:54
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do