
Mieszkańcy ulicy Kotlarskiej w Pułtusku „od zawsze” dbają o wolnożyjące w tym miejscu koty. Jeden z kotów, a właściwie ok. półtoraroczna kotka, zachorowała na najprawdopodobniej koci katar z powikłaniami. Od wczoraj kotka walczy o życie w klinice Państwa Kucharczyków.
Kotka, będąca w bardzo złym stanie zdrowia, cierpiąca, od poniedziałku jest pod dobrą opieką, dostaje kroplówkę nawadniającą oraz wszelkie niezbędne leki. Panom Adamowi Kucharczykowi oraz Michałowi Kucharczykowi dziękujemy za pomoc, wspaniałe podejście, za otoczenia kotki profesjonalną opieką, za okazane serce. Dziękujemy również Stowarzyszeniu Pan Kot, za pomoc w złapaniu dzikiego kota (nie jest to łatwe!), przetransportowanie go do kliniki weterynaryjnej, pomoc przy zabiegu kroplówki, cenne rady oraz poświęcony czas. Dziękujemy i mamy nadzieję, że wkrótce przekażemy dobre wieści o stanie zdrowia kotki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie