
Choć zwykle występują na południu Polski, aktualne upały sprawiły, że modliszki zawitały do centrum kraju. Jedna z nich ukryła się w mieszkaniu naszej redaktor - zobaczcie sami!
Z ponad 2300 znanych gatunków tego owada w naszym kraju zaobserwowano jedynie modliszkę zwyczajną. Modliszka w Polsce jest gatunkiem chronionym, oznacza to, że nie tylko nie można tych owadów zabijać, ale i hodować czy nawet przetrzymywać. Próby zbierania jaj, łapania, a zwłaszcza zabijania tych owadów podlegają karze i przyczyniają się do niszczenia niezbędnej w naturze bioróżnorodności. Modliszka nie wyrządza krzywdy człowiekowi – nie należy się jej obawiać!
Co zrobić, gdy spotkamy modliszkę w swoim domu?
Jeśli owad trafi do naszego domu, można delikatnie, np. na kartce papieru lub w słoiczku, spróbować przenieść go na zewnątrz.
Choć modliszka unika konfrontacji z człowiekiem, owad złapany w rękę może ugryźć. Dotyczy to zwłaszcza samicy, która jest większa i silniejsza niż samiec. Modliszki gryzą za pomocą żuwaczek. Ryzyko jest większe w przypadku owadów dorosłych.
Warto pamiętać, że ugryźć może każda modliszka, ale w przypadku niewielkich gatunków będzie to praktycznie nieodczuwalne (lub słabo odczuwalne). Jeszcze rzadziej dochodzi do przecięcia naskórka, choć – zwłaszcza w przypadku egzotycznych, dużych egzemplarzy – nie można wykluczyć takiej ewentualności.
W miejscu ugryzienia przez modliszkę może pojawić się zaczerwienienie, niewielki ból lub pieczenie (podobnie jak w przypadku ugryzienia przez pająka). Rana nie stanowi jednak żadnego zagrożenia dla zdrowia, a tym bardziej życia człowieka.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie