
72 lata temu na placu przy ulicy Daszyńskiego gestapo straciło przez powieszenie czterech żołnierzy Armii Krajowej, zmuszając okolicznych mieszkańców do oglądania zbrodni. Dziś pod pomnikiem upamiętniającym to wydarzenie kwiaty złożyli przedstawiciele samorządów, przedsiębiorstw, szkół, organizacji i stowarzyszeń. Nam udało się porozmawiać z pułtuszczaninem, który jako 16 – letni chłopak stał się mimowolnym świadkiem stracenia. Więcej w kolejnym wydaniu gazety, zdjęcia już w Fotogalerii.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie