
Jeden mężczyzna nie żyje, drugi znajduje się w szpitalu – to skutki tragedii, do jakiej doszło dziś wieczorem na kanałku, w pobliżu Mostu Świętojańskiego w Pułtusku.
Według relacji świadków ok. godz. 20.25 dwóch mężczyzn wpadło do kanałku na wysokości Kina „Narew”. Mężczyźni (być może trzech) siedzieli na jednej z ławek w okolicach kanałku i kiedy postanowili gdzieś się przemieścić, jeden wpadł do wody. Drugi próbował go ratować i też znalazł się w wodzie. Zdarzenie miało miejsce bardzo blisko Mostu Świętojańskiego i na pomoc ruszyli przypadkowi przechodnie. Udało im się wyciągnąć jednego z mężczyzn.
Jak poinformował nas oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Pułtusku, jeden mężczyzna (wiek nieznany) został wydobyty z wody w stanie nieprzytomnym i przewieziony do szpitala. Strażacy wydobyli z wody drugiego z mężczyzn, 43-leteniego, i natychmiast przystąpili do resuscytacji. Następnie pomocy udzielił Zespół Ratownictwa Medycznego. Niestety nie udało się przywrócić czynności życiowych i o godz. 21:22 ratownicy odstąpili od działań. Okoliczności tragedii wyjaśnia policja.
Niektórzy z gapiów mówili o trzecim mężczyźnie, ale nikt nie potwierdził, że jeszcze ktoś wpadł do wody.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie