
Ofensywnie, składnie i… trochę nieskutecznie zagrała Nadnarwianka Pułtusk swój debiut w rozgrywkach V ligi. Remis z PAF Płońsk to niezły prognostyk na dalsze losy w V lidze.
Pierwszy mecz w nowych rozgrywkach V ligi poprzedziła miła uroczystość, na której zawodnicy otrzymali od Mazowieckiego Polskiego Związku Piłki Nożnej puchar za awans.
PAF Płońsk to trudny przeciwnik. W poprzednim sezonie, w rozgrywkach okręgowych, dwa razy potykaliśmy się z nimi i dwa razy przegraliśmy: 1-3 u siebie i 4-0 na wyjeździe. Ostatecznie sezon zakończyli, mając 21 punktów więcej niż Nadnarwianka. W tym kontekście wynik spotkania może cieszyć, ale jeszcze bardziej cieszyć może gra. W pierwszej połowie mecz był wyrównany, w drugiej Nadnarwianka zdecydowanie dominowała. Niestety trochę brakowało skuteczności w wykańczaniu akcji — w pierwszej były aż trzy niemal stuprocentowe okazje. Goście mieli jedną i zamienili na gola.
Druga połowa to gra w zasadzie na połowie gości, którzy cofnęli się do głębokiej defensywy. Ataki Nadnarwianki były liczne, a jeden z nich udało się zamienić na bramkę. Zdobył ją w 83 minucie, po składnej akcji Szymon Więckowski. W ostatnich minutach Nadnarwianka atakowała, ale nie udało się zdobyć zwycięskiego gola. Debiut drużyny w V lidze i debiut nowego trenera, Pawła Zacharskiego należy uznać za udany. Trzeba tylko trochę popracować nad wykańczaniem akcji i awans do IV ligi stanie się realny.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie