
Chyba najpiękniejsza z pułtuskich kamienic, z cudownymi kolumnami i charakterystycznymi lwami. W samym środku pięknego rynku, niemal obok ratusza. Powinna być perłą, podziwianym zabytkiem, ozdobą…
Jest smutnym dowodem na to, że do miana zadbanego miasta turystycznego z pietyzmem szanującego i dbającego o każdy kawałek swojej niebanalnej architektonicznej przestrzeni trochę nam brakuje.
Codziennie samorządowcy tę (i jeszcze jedną, położoną bliżej ratusza) widzą. Domyślamy się, że jej stan kwitują „to nie nasze, to prywatne” i przysłowiowo umywają ręce. Nic się nie da zrobić, no chyba, że plener do filmów wojennych albo katastroficznych.
GHG
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie