Reklama

Posiadanie studia nagrań w obecnej sytuacji nie jest priorytetem naszej instytucji, ponieważ jest tak dużo innych potrzeb – Ewelina Wielechowska o studiu nagrań na sesji

O zamknięciu studia nagrań, w którym wspólnie z MCKiS nagrywaliśmy wiele płyt w wykonaniu lokalnych artystów, dowiedzieliśmy się 16 października tego roku, z treści petycji o przywrócenie działalności studia w MCKiS. Od tego czasu przypominamy co jakiś czas, że taka petycja funkcjonuje. 23 października wysłaliśmy pytania do dyrektor MCKiS Eweliny Wielechowskiej w sprawie studia i ewentualnej możliwości jego przywrócenia. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi jako takich, jedynie informację, że są one udzielone w oświadczeniu zamieszczonym dziś na profilu Facebook MCKiS. Temat dziś był też poruszany na sesji przez dwójkę radnych

O działalność studia nagrań, które przez wiele lat funkcjonowało w budynku MCKiS, pytała wiceprzewodnicząca rady Beata Bielińska, w kontekście ewentualnej przyszłości takiego miejsca w pułtuskim domu kultury. „Gorący temat – studio nagrań. Krąży petycja o przywrócenie tego studia. Czy faktycznie takie studio jest potrzebne, czy jego działalność może zostać przywrócona – pytam o przyszłość tego miejsca”.

Z kolei radny Adam Prewęcki pytał o studio w imieniu nieobecnej radnej Małgorzaty Dąbrowskiej. Z informacji Małgorzaty Dąbrowskiej wynika, że studio to, mimo iż było prywatne, nagrywało około 50 nagrań rocznie na potrzeby miasta, MCKiS i środowisk artystycznych. „Szacunkowy koszt takich usług mógłby sięgać kilkudziesięciu tysięcy rocznie. Tymczasem studio przestało funkcjonować, a osoby, które z niego korzystały, muszą szukać zewnętrznych płatnych rozwiązań. Wśród nich są młodzi utalentowani ludzie, jak np. p. Natalia (Łączkowska – przyp. red.), odnosząca sukcesy, dognieciona przez Justynę Steczkowską” - pisadła radna i następnie przedstawiła pytania:

1. Jakie są rzeczywiste przyczyny zerwania współpracy z dotychczasowym prowadzącym studio?

2. Czy decyzje te były poprzedzone analizą ekonomiczną, zwłaszcza w kontekście kosztów, jakie Urząd Miejski i MCKiS będą ponosić w studio komercyjnym? Czy miasto zamierza zapewnić alternatywne formy wsparcia dla lokalnych artystów i młodzieży muzycznie uzdolnionej?

Odpowiedzi udzieliła dyrektor MCKiS Ewelina Wielechowska:

„MCKiS nie posiada sprzętu, który mógłby stanowić studio nagrań. Sytuacja rzekomego zamknięcia – jak media to odebrały – studia była spowodowana trudnościami organizacyjnymi i chęcią wprowadzenia porządku organizacyjnego. Nie wynikało to z woli zamknięcia czy uniemożliwieniu działania studiu nagrań, po prostu pracownicy do zabrania swojego prywatnego sprzętu, który – jak się okazało – użytkowali w domu kultury, wykonując prywatną działalność. Studio nagrań, gdyby było w domu kultury i zależy mi na tym, żeby było – co zostało zgłoszone do zamówienia do projektowanej przebudowy budynku. Gdyby było w sposób umożliwiający decyzyjność odnośnie tego co, komu i dla kogo jest nagrywane, z pewnością przysłużyłoby się mieszkańcom, miastu i instytucjom, ale musiałoby być prowadzone w sposób transparentny i z odpowiedzialnością domu kultury. Ja nie mam możliwości wymagać od pracownika pracy na własnym sprzęcie, ale też gdy żadne prośby czy nawet wnioski o uregulowanie sytuacji od pracownika nie zostały do mnie zgłoszone. Wręcz przeciwnie – słyszałam kilkukrotnie, że MCKiS nie dysponuje odpowiednim sprzętem do realizacji nagrań. My posiadamy sprzęt skromny, ale w zupełności wystarczający do realizacji zadań z zakresu promocji i rejestracji wydarzeń, natomiast jeśli chodzi o nagrania audio, to w czasie mojej ośmiomiesięcznej pracy tylko raz zgłosiły się do mnie uczennice szkoły średniej, które chciały wykonać nagrania audio. To nagranie nie zostało zrealizowane, bo takiego wyposażenia MCKiS nie posiada.

Niemniej posiadanie studia nagrań w obecnej sytuacji nie jest priorytetem naszej instytucji, ponieważ jest tak dużo potrzeb – lokalowych, związanych ze sprzętem, który używamy na bieżąco – oświetlenie, nagłośnienie, tego oczywiście nie mamy i to jest naszym priorytetem w zakupach inwestycyjnych. Czyli, reasumując, studio nagrań, gdyby było na wyposażeniu domu kultury z możliwością użytkowania dla jednostek gminnych i domu kultury, to z pewnością by się przydało, ale nie tak bardzo, jak całe inne wyposażenie, którego naprawdę bardzo potrzebujemy”.

Następnie głos zabrał radny Adam Ciskowski, informując, że posiada studio nagrań i może je udostępniać: „Jeśli byłaby taka konieczność – by było tak, że kolędy dzieci ze szkól nagrywały jeszcze w poprzednich latach, a gazeta to wydawała – to ja nieodpłatnie mogę nagrać”.

Tylko dla przypomnienia – płyty z kolędami (Pułtusk kolęduje) to był WSPÓLNY projekt Pułtuskiej Gazety Powiatowej oraz Miejskiego Centrum Kultury i Sztuki i polegał na nagrywaniu i promowaniu lokalnego środowiska artystycznego - dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów. Nagrania były realizowane przez kilka lat w studio nagrań mieszczącym się w MCKiS, ale do tego tematu jeszcze powrócimy.

Następnie Beata Bielińska zapytała, jaki jest koszt takiego wyposażenia. Ewelina Wielechowska odpowiedziała, że z tego co wie od pracownika, z którym rozmawiała na ten temat, jest to koszt około 100 tysięcy złotych.

Głos zabrała również burmistrz Beata Jóźwiak: „Dodam, że nikt się do mnie nie zwrócił z problemem dotyczącym studia nagrań. Nie miałam takiego zgłoszenia. Dostałam informacje, że krążą gdzieś tam w mediach społecznościowych”. Na piśmie zwrócił się pan Adam Prewęcki, natomiast wpłynęło to przedwczoraj. Udzielimy stosownych informacji”.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 29/10/2025 21:53
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do