
Stanisław Piotrowicz komunistyczny prokurator stanu wojennego krzycząc z trybuny sejmowej „precz z komuną” przekroczył granicę przyzwoitości w polityce. Jego przeszłością zajęli się dziennikarze i udowodnili, że był gorliwym aktywistą PZPR. Opozycyjne partie Platforma Obywatelska i Nowoczesna zarzucają PiS-owi, że w jego szeregach więcej jest „piotrowiczów” czyli dawnych aparatczyków PZPR.
Na akcję „piotrowicze” odpowiedział sojusznik PiS Paweł Kukiz. Z właściwą sobie nonszalancją zakomunikował, że inicjuje akcję „rzeplińscy”, mającą pokazać byłych aparatczyków PZPR związanych z Platformą Obywatelską. Już sama nazwa akcji wydaje się trochę chybiona, gdyż Prezes Trybunału Konstytucyjnego Andrzej Rzepliński nie jest członkiem Platformy. Lista Kukiza zawiera 23 nazwiska w tym nazwisko Tadeusza Nalewajka. Oto co napisał Paweł Kukiz:
Tadeusz Nalewajk, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji z nominacji PSL, podał się do dymisji 7 stycznia 2008, ze względów osobistych. Według „Trybuny” powodem jego dymisji były materiały znalezione w IPN.
Paweł Kukiz podał więc pułtuskiego polityka jako przykład byłych działaczy PZPR, współpracowników tajnych służb, a dziś związanych z Platformą Obywatelską! Autor listu nie pokusił się o wpisanie w Google i poszukanie informacji, że w 2008 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że: „Tadeusz Nalewajk, były wiceszef MSWiA w rządzie Donalda Tuska, złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, że nie był tajnym współpracownikiem służb specjalnych PRL. Wyrok sądu był efektem wniosku o autolustrację Tadeusza Nalewajka. Kukiz więc dziś kłamie, używając nazwiska nieznanego sobie zapewne polityka do gry politycznej.
Tadeusz Nalewajk w rozmowie z nami zapowiedział kroki prawne przeciw Pawłowi Kukizowi. Trzeba przyznać, że jest strasznie wku...
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie