Próżno by szukać na pułtuskich ulicach, na pułtuskim rynku, rzemieślników noszących dzisiaj całkowicie egzotyczne nazwy: kołodzieje, stelmachy, rymarze, gąciarze, stycharze, waciarze, kotlarze… Co bardziej domyślny czytelnik, wydedukuje co produkowali: mosiężnicy, mydlarze, gwoździarze, rękawicznicy, kaletnicy… Ale tylko wydedukuje! Nie znajdzie ich nawet w najciemniejszych zaułkach naszego miasta.
W kolejnym odcinku cyklu „Ludzie pozytywnie zakręceni”, autorstwa Leszka Malinowskiego, poczesne miejsce zajmuje prawie wiekowy Pan, Pan, którego możemy codziennie obejrzeć, jak przemierza ulice naszego miasta na równie wiekowym rowerku (z ulicy Tadeusza Kościuszki na Rynek)…
Więcej już jutro w 4 wydaniu Pułtuskiej Gazety Powiatowej.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie