Reklama

O Panu Olgierdzie, co płynie przed siebie

08/07/2011 16:46

Ktoś mu dał 20 złotych, ktoś inny kapelusz, chleb, kawałek kiełbasy. Zabrany z Wilna prowiant skończył mu się już dawno. Tym sposobem, dzięki ludzkiej życzliwości dopłynął do Pułtuska. Nie to jednak jest niesamowite, ale tratwa, na której tego dokonał. Pan Olgierd jest Litwinem. Któregoś dnia postanowił wyruszyć w świat. Najpierw pieszo dotarł do Polski. Kiedy dotarł do Narwii zbudował tratwę. I płynie już nią od wielu dni. Dzięki informacji od zaprzyjaźnionego Czytelnika spotkaliśmy podróżnika w Kacicach. Polska nie jest miejscem docelowym jego rejsu, ale o tym, gdzie zamierza dopłynąć na swojej tratwie przeczytacie w najbliższym wydaniu Pułtuskiej Gazety Powiatowej. A Państwo, jeśli spotkacie nietypowego podróżnika na swojej drodze, prosimy, potraktujcie go życzliwie. 

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do