Danuta Tyszkiewicz w towarzystwie Zofii Pileckiej, córki rtm. Witolda Pileckiego Czy mała Danusia, pewno jeszcze z warkoczykami, chciała być nauczycielką? Czy też pomyślała o tym zawodzie dopiero po przeczytaniu „Siłaczki” Żeromskiego? Mała Danusia z długimi warkoczykami urządzała szkołę we własnym domu w Zieluniu nad Wkrą. Mama kupiła wielki zeszyt ”dziennik”. Danusia zapraszała na lekcje dzieci sąsiadów „zza płota”, a było ich w jednym domu ośmioro. Danusia nie pamięta czy codziennie odbywały się lekcje i ile godzin trwały, ale oceny w dzienniku były najprawdziwsze i najwięcej piątek… Z Danutą Tyszkiewicz w aktualnym wydaniu Pułtuskiego Notatnika Kulturalnego rozmawia Lech Chybowski.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie