Reklama

NAGRODY ZA WIEDZĘ I CIEKAWOŚĆ

09/10/2008 11:23

Prawie każdą wolną chwilę poświęcają na wyszukiwanie w książkach i bibliotekach wiadomości o tym, co działo się dawniej w okolicach Pułtuska, jak żyli i pracowali ludzie, którzy ziemie te zamieszkiwali. Uczennice pułtuskiej szkoły podstawowej nr 3 skupione w kole historyczno-literackim, dowodzone przez Bożennę Kucharczyk. Zajmowały się już m.in. dziejami nieistniejących podpułtuskich dworków oraz ginącymi zawodami uprawianymi niegdyś na terenach Puszczy Białej.

Nie dalej jak kilka dni temu były na wycieczce w Pniewie, gdzie w „Kuźni Kurpiowskiej” pod okiem Haliny Witkowskiej poznawały tajemnice przędzenia, tkania i mielenia na żarnach, co udokumentowały na zamieszczonych zdjęciach.

A pułtuscy rzemieślnicy na pewno pamiętają jeszcze dzień, w maju zeszłego roku, kiedy to uczennice prezentowały w Domu Rzemiosła 650-letnia historię ich poprzedników ( w ramach ogólnopolskiego projektu „Ślady przeszłości”). Zarząd pułtuskiego cechu stawił się wtedy w komplecie w odświętnych strojach i z ciekawością, słuchał co uczniowie wiedzą o historii pułtuskiego rzemiosła. A potem, z nieukrywanym wzruszeniem, cechowa starszyzna patrzała, jak uczniowie podpisują Akt Adopcji Pamięci o Rzemiośle Pułtuskim.

Dwa lata wcześniej, bo w 2005 roku, niezapomniane wrażenia przyniosło czerwcowe popołudnie, kiedy to poznaliśmy wielce ciekawą historię pracy, modlitwy i poświęcenia oraz dobroczynnej działalności Sióstr Zgromadzenia Miłosierdzia Bożego (popularnie zwanych szarytkami) oraz szpitala św. Wincentego a Paulo w Pułtusku. Słuchaliśmy opowieści przez dwie godziny, ale poprzedziło ją – jak pisała wtedy Pułtuska Gazeta Powiatowa - „dwa lata wędrówek rowerowych i pieszych po okolicznych miejscowościach, archiwalnej kwerendy, tłumaczenia rosyjskich dokumentów pisanych już dziwną dla nas cyrylicą, dwa lata zbierania starych fotografii, odnajdywania tych, co pamiętają i namawiania, by podzielili się wspomnieniami”.

Mrówcza praca rzadko bywa doceniana, ale tym razem to, co robią młodzi pułtuszczacy zostało dostrzeżone także poza Pułtuskiem. Uczennice Bożenny Kucharczyk zdobyły ostatnio drugie miejsce, w kategorii szkół podstawowych, w mazowieckim finale ogólnopolskiego konkursu krajoznawczego „Poznajemy Ojcowiznę 2008”, właśnie za „Opowieść o pułtuskich rzemieślnikach”. Pracę tę przygotowały: Paulina Grabowska, Oliwia Sobocińska, Dominika Sokołowska, Weronika Waloch i Daria Żebrowska z klasy V a. Natomiast Karolina Jastrzębska i Grażyna Warda, też z klasy V a, zajęły trzecie miejsce w konkursie „Mazowsze – moja mała Ojczyzna”, organizowanym przez Muzeum Niepodległości w Warszawie. Przedstawiły tam „Gawędę o pułtuskich garncarzach”.

Działalność uczniów skupionych w kole historyczno-literackim przy pułtuskiej „trójce” ma ogromną wartość poznawczą i wychowawczą. Uczy cierpliwości i dokładności, uczy historii, tej małej, lokalnej, ale i tej Wielkiej. To są także wspaniałe, żywe, ciekawe lekcje patriotyzmu, nie tylko lokalnego. Przedmiotu, którego nie ma na maturze. Zainteresowani przeszłością naszej Małej Ojczyzny z niecierpliwością czekamy na następne efekty „historycznego szperactwa” Bożenny Kucharczyk i uczniów ze szkoły podstawowej nr 3 im. Kościuszki w Pułtusku. (le.ch)

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do