Reklama

Młynek… odczaruje Świętojańską!

- Nazwa Młynek wyśniła się naszej przyjaciółce Kasi. Odczarujemy nim ulicę Świętojańską, prawda? – usłyszeliśmy dzisiaj w... Młynku. Twórcy tego nowego, klimatycznego, pachnącego dobrą kawą, herbatą z pomarańczami i wyśmienitą pizzą miejsca zapraszają w sobotę 22 listopada na oficjalne otwarcie! Gościnne drzwi Młynka otworzą się dla mieszkańców i osób odwiedzających Pułtusk w samo południe. My mieliśmy to szczęście gościć tam już dzisiaj...

Było późne popołudnie, kiedy stanęliśmy przed drzwiami Młynka oświetlonymi mnóstwem złotych, ciepłych lampek. Już sam ten widok wywołał ciepłe skojarzenia, zachęcił, by wejść do środka. Tam było podobnie… klimatyczne wnętrze, ciepłe światła, niecodzienne dekoracje (sami zobaczcie jakie) i uśmiechnięci ludzie pełni pasji, pomysłów i niesamowitej energii – Małgorzata i Marcin Krupscy.

Miała być krótka rozmowa, a poczuliśmy się, jak u dobrych, starych znajomych, którzy nie wiadomo kiedy wyciągnęli z pieca wybornie pachnące danie. Pizzę jak z prawdziwych włoskich trattorii. 

W pewnym momencie naszej rozmowy drzwi Młynka otworzyły się i stanęli w nich, zachęceni światłem w środku, pierwsi goście. I chociaż oficjalne otwarcie dopiero w sobotę p. Małgorzata nie tylko zaprosiła gości do środka, ale błyskawicznie zaserwowała gorącą, wyjętą prosto z pieca, specjalność lokalu. Julia i Gracjan wrócą tu zapewne niejeden raz...

Założenie podczas prac nad Młynkiem było takie…

- Żeby nie było tu pretensjonalne – mówiła towarzysząca rozmowie, autorka nazwy lokalu, sama Pani Kasia. –  Tak! To ja! Jestem sprawczynią tego zamieszania – dodała śmiejąc się.

Miejsce przy ul. Świętojańskiej w Pułtusku stworzono z myślą o miłośnikach włoskiej pizzy, słodkich czy wytrawnych naleśników, aromatycznej kawy, pachnącej herbaty i domowych deserów.

- Będzie szarlotka, sernik, czasami coś więcej - zdradzał tajemnice nowego miejsca p. Marcin. – Może z czasem pojawi się też tiramisu! – wspomniała p. Kasia. 

- Na razie będzie bezalkoholowo - mówili  Małgorzata i Marcin. - Zaserwujemy grzane wino, piwo smakowe, normalne, ale wszystko bez alkoholu. Będzie też kawa oraz herbata zimowa z pomarańczami i cytryną.

Jak powiedziała nam p. Małgorzata, w menu Młynka znajdą się naleśniki na słodko z owocowymi sosami, czekoladą, toffi, a także naleśniki wytrawne, np. ze szpinakiem, łososiem, serem feta. Nie zabraknie tych po meksykańsku, po polsku i... „nie po włosku” czyli z serem, szynką i ananasem.

- Włosi nie znoszą ananasa. Dlatego nasz będzie „nie po włosku”! - śmieje się właścicielka. - Zaproponujemy też 10 rodzajów pizzy (od redakcji: jej krojenie będzie dla niektórych dużym zaskoczeniem). W menu znajdą się te klasyczne, ale będzie też pizza „jak sobie chcesz” - czyli własna kompozycja. I... u nas nie będzie sosów. Pizza będzie z oliwą z oliwek, a wodę zaserwujemy gościom gratis. Klimat dopełni chilloutowa muzyka, czyli  kojące, łagodne dźwięki, aby się odprężyć.

Zachęcająco zapowiada się w Młynku...lato! Na ul. Świętojańskiej pojawią się bowiem stoliczki. Ma być ich osiem.

- Chcemy odczarować Świętojańską! - mówił pan Marcin. - Od tego marzenia zaczął się Młynek...

Młynek zaprasza wszystkich mieszkańców i gości odwiedzających Pułtusk do wspólnego świętowania 22 listopada (sobota) od godziny 12:00 do ostatniego gościa!

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 22/11/2025 01:39
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do