Wieki w Winnicy czekano, żeby za własną, a pilną potrzebą nie trzeba było lecieć w najbliższe krzaki, albo na cmentarz. W ludzkich odchodach stała swego czasu zaniedbana, wiekowa kapliczka u wylotu Winnicy, dopóki ktoś nie podniósł alarmu i doprowadził do jej restauracji oraz porządku wokół.
Szczegóły w aktualnym numerze gazety.
Obserwuj nas na Google News
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Komentarze opinie