
W Polsce spotkać można trzy gatunki łabędzi: występującego niemal wszędzie, gdzie jest choć trochę wody, łabędzia niemego (Cygnus olor), rzadkiego, spotykanego na przelotach i bardzo nielicznie gniazdującego, łabędzia krzykliwego (Cygnus cygnus) oraz skrajnie nielicznego, spotykanego tylko na przelotach łabędzia czarnodziobego (Cygnus columbianus).
Łabędzie nieme (z czerwonym dziobem) widział pewnie każdy. Łabędzia krzykliwego (z żółtym dziobem) spotkać znacznie trudniej – najlepszą okazją są jesienne i wiosenne przeloty. Ponieważ w ostatnim czasie zimy mamy słabe, to ptaki nie odlatują gdzieś daleko, tylko wędrują po Polsce i nad Narwią i Bugiem zobaczyć je można stosunkowo łatwo.
Na Narwi w Pułtusku zimuje co najmniej kilkanaście łabędzi niemych. Kilka dni temu przyleciał do nich samotny łabędź krzykliwy i zaczął nieśmiałe toki. Nic chyba jednak nie wskórał, bo następnego dnia już go nie było. Może jeszcze wróci i będzie w Pułtusku mezalians. Będziemy obserwować.
P.S. Naukowcy potwierdzają, że zdarzyły się pary mieszane, które nawet wyprowadziły lęg. Ich potomstwo było bezpłodne, więc nowy gatunek nie powstał.
Łabędź krzykliwy – opis gatunku
Podobny do łabędzia niemego. Rozpoznać go można po dziobie – niemy ma dziób czerwony, krzykliwy – żółty. Jest też trochę mniejszy, bardziej smukły, pływając nie zgina szyi. W Polsce najczęściej gniazduje na stawach rybnych, rzadziej na starorzeczach. Zimuje na wybrzeżach morskich i w ujściach rzek, pod koniec tego okresu dobierając się w pary, które pozostają sobie wierne. Wyprowadza jeden lęg, składając 3 do 7 jaj w kwietniu lub maju. Jaja wysiaduje samica, ale pisklętami zajmuje się wraz z samcem. Płyną sznurem za matką, czasem na jej grzbiecie, samiec strzeże ich z tyłu. W przypadku zagrożenia rodzice kąsają dziobem i uderzają skrzydłami. Żywią się roślinami, mięczakami i owadami.
Ciekawostka
Łabędź krzykliwy potrafi wydawać głośny, charakterystyczny, podobny do klangoru żurawi głos, od którego pochodzi jego nazwa.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie