
Początek sezonu 2020-2021 dla piłkarzy Nadnarwianki Pułtusk jest kiepski, a na własnym boisku wręcz fatalny. Na wyjazdach z Huraganem Wołomin i Mławianką Mława piłkarze z Pułtuska stracili w dwóch meczach trzy gole, a strzelili jednego. U siebie z Hutnikiem Warszawa i KS Troszyn stracili aż 8, nie strzelając żadnego.
KS CK Troszyn to beniaminek IV ligi i na pozór drużyna słabsza niż doświadczony Hutnik Warszawa czy Huragan Wołomin. Niestety na nadziei się skończyło. Piłkarze z Troszyna grali spokojniej, pewniej i skuteczniej. Już po 17 minutach było dwa zero. W drugiej połowie Nadnarwianka próbowała, ale większość ataków kończyła się już w połowie boiska. Chęci i ambicja nie szły w parze ze zgraniem i skutecznością. Brakowało też piłkarskiego szczęścia, które sprzyja lepszym! W 67 minucie było już 0-3. Ostatni kwadrans Nadnarwianka grała w 10-tkę po tym, jak drugą żółtą kartkę otrzymał Szymon Salwin. Gol na 0-4 był przypieczętowaniem fatalnego meczu.
Więcej w kolejnym numerze PGP
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!