Reklama

Dlaczego zdecydowałem się na udział w wyborach? - Julian Kutner

05/09/2023 11:28

Do październikowych wyborów coraz bliżej. Znane już są nazwiska pułtuskich kandydatów startujących do Sejmu RP w naszym okręgu (siedlecko-ostrołęckim). Są to: Henryk Kowalczyk (Zjednoczona Prawica), Robert Gajda (Trzecia Droga – kandydat PSL), Katarzyna Tyskiewicz (Trzecia Droga – kandydatka Polski 2050 Szymona Hołowni), Marzena Cendrowska (Koalicja Obywatelska), Sławomir Zakrzewski (Koalicja Obywatelska), Julian Kutner (Lewica), Monika Skrzydlak (Lewica) i Adam Prewęcki (Konfederacja). Na łamach Pułtuskiej Gazety Powiatowej i pultusk24.pl wszystkich traktujemy jednakowo. Każdy z kandydatów dostał od nas tego samego dnia, z takim samym terminem na odpowiedź, takie samo pytanie – dlaczego zdecydowali się kandydować w tych wyborach? Odpowiedź Juliana Kutnera:

Julian Kutner – Nowa Lewica

Zdecydowałem się na udział w wyborach, przede wszystkim dlatego, że są to najważniejsze wybory parlamentarne po 1989 roku. Podam kilka argumentów:

Rządząca od dwóch kadencji koalicja z PiS na czele, podejmuje szereg działań, które mają bardzo szkodliwy wpływ, zarówno na sytuację wewnętrzną, jak i pozycję międzynarodową Polski.

W polityce wewnętrznej PiS kieruje się zasadą – państwo to partia. Zgodnie z tą zasadą wszystkie instytucje państwowe, które mają służyć obywatelom, zamieniane są w uległe wobec partii.

Już od pierwszych tygodni po wygranych w 2015 roku wyborach, PiS podporządkowuje sobie wymiar sprawiedliwości, poprzez przejęcie kontroli nad Trybunałem Konstytucyjnym, Krajową Radą Sądownictwa, Prokuraturą. Podobnie dzieje się z mediami. Telewizja publiczna jest taką wyłącznie z nazwy. Państwowy koncern paliwowy przejmuje kontrolę nad dziesiątkami lokalnych tytułów prasowych i portali internetowych. Media prywatne są szykanowane poprzez nakładanie drakońskich kar finansowych (Radio Zet, Tok FM) lub przedłużające się procedury przedłużenia koncesji (TVN).

Polityka zagraniczna polega, wg PiS, na prężeniu muskułów na użytek wewnętrzny, aby pokazać się jako siła rzekomo dbająca o niezależność i podmiotowość Polski. Szkoda tylko, że PiS, obrażając swoich sojuszników i najbliższych sąsiadów, nie buduje silnej Polski, tylko Polskę osamotnioną na arenie międzynarodowej. Jednocześnie traktuje UE jako obcą i wrogą organizację, zamiast podejmować rzeczywiste działania, np. na rzecz zmian w UE i budowania koalicji z innymi państwami członkowskimi w celu rzeczywistego dbania o interesy Polski.

Uważam, że w przypadku wygranej PiS na kolejną kadencję, okaże się, jak w tym powiedzeniu „będzie tak samo, tylko gorzej”.

Postanowiłem zatem wziąć udział w wyborach jako bezpartyjny kandydat Nowej Lewicy do Sejmu RP, aby w miarę moich możliwości wesprzeć tę listę i sprawić, by w wyborach zwyciężyły siły demokratyczne, do jakich zaliczam Nową Lewicę.

Szereg postulatów zgłaszanych przez Nową Lewicę jest mi bardzo bliskich. Są to przede wszystkim postulaty dostępu do szeroko rozumianych usług publicznych, bowiem nie uważam, tak jak Konfederacja, że wszystko powinno być prywatne, ani tak jak PiS, że wypłata 500+, czy nawet 800+, zwalnia państwo z dbania o rozwój nowoczesnych i dostępnych dla wszystkich usług publicznych, takich jak:

– nowoczesna i dostosowana do realiów edukacja, wolna od ideologicznych paranoi ministra,

– opieka zdrowotna: szereg gałęzi medycyny jest od dawna praktycznie sprywatyzowanych: stomatologia, ortodoncja, ginekologia,

– transport publiczny, który na terenach poza wielkimi miastami praktycznie nie istnieje.

Uważam, że społeczeństwo szczęśliwe, to nie tylko społeczeństwo zamożne, zdrowe, ale przede wszystkim takie, w którym wszyscy obywatele i obywatelki czują się dobrze i bezpiecznie. Dlatego bliskie są mi kwestie związane z równymi prawami dla kobiet, m.in. równa płaca, prawa reprodukcyjne, w tym prawo do decydowania o sobie i swoim ciele, dostęp do antykoncepcji.

Równie ważne są dla prawa wszelkich mniejszości, osób homoseksualnych, transpłciowych, które w ostatnich latach służyły władzy do straszenia Polaków i mówienia, że „to nie są ludzie”.

Nie ukrywam również, że kandydowanie do Sejmu to dla mnie ogromny zaszczyt, ale też ciekawe, nowe doświadczenie. Uważam, że posiadam doświadczenie z wielu dziedzin życia, które z pewnością byłoby przydatne w pełnieniu funkcji posła. Pracowałem w prywatnych korporacjach, sektorze publicznym, samorządzie powiatowym, szkolnictwie, już drugą kadencję pełnię funkcję Radnego Gminy. Interesują mnie wydarzenia polityczne, społeczne i gospodarcze w kraju i na świecie.

Prywatnie jestem żonaty od 21 lat, mam trzech nastoletnich synów. Od 15 lat mieszkam w gminie Świercze.

 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do