
- z redakcyjnej skrzynki
W związku z napływającymi do mnie sygnałami od wędkarzy łowiących na rzece Narwi na odcinku Łubienica - Strzyże - Gzowo - Karniewek o brutalnych praktykach stosowanych nadal przez rybaków proszę strażników PSR Pułtusku o częstsze patrolowanie tego odcinka rzeki. Mimo moich usilnych starań mających na celu doprowadzenie do zakazu połowów sieciowych do końca czerwca okręg mazowiecki PZW uparcie bronił racji rybaków twierdząc, że lin z końcem maja każdego roku jest już wytarty. Zapewniam zarówno redakcję jak i wszystkich wędkarzy, że w rzece Narwi tarło lina odbywa się do końca czerwca.
Rybak ten ma świadomość, że łowi ryby z ikrą lecz co mu tam z przestrzeganiem zasad, skoro okręg mazowiecki PZW pozwala mu na takie praktyki. Wędkarze z Łubienicy i Strzyż są oburzeni tym co widzą. W weekendy kiedy rybak ma całkowity zakaz stawiania sieci łamie wszelkie zasady zawarte w umowie i z piątku na sobotę po godzinie 24 - tej ciągnie sieci korytem rzeki. Ostatnio widziano go w minionym tygodniu na wysokości wsi Strzyże łowiącego w dniu zakazu i w opisywany przeze mnie sposób. Ponieważ prokuratura rejonowa w Pułtusku w roku ubiegłym umorzyła postępowanie przeciwko rybakowi, nie przesłuchując ani jednego świadka z listy którą przedłożyłem wraz zawiadomieniem o łamaniu art.27 ustawie o rybactwie śródlądowym, będziemy zmuszeniu wystąpić z pozwem zbiorowym w obronie naszego wspólnego wędkarskiego interesu jakim jest ochrona ryb podczas tarła. Narybek przecież zakupowany jest za nasze składkowe pieniądze. W sieciach pseudo rybaka giną setki kroczków i tarlaków ryb słodkowodnych wszelkiego gatunku. Nie możemy zrozumieć, że licencje wydawane rybakom nie tylko na rzece Narwi zatwierdzane są w gronie kilku osób z zarządu. Poprzez nasz zbiorowy pozew chcemy uświadomić, że to my jesteśmy pracodawcami całego zarządu, który w naszym imieniu występuje, lecz nie godzimy się na to aby decyzje zapadały bez naszej wiedzy. Ile szkód wyrządził rybak łowiący w okręgu nr. 7 wiemy tylko my, gdyż w sezonie wędkarskim jesteśmy praktycznie codziennie nad wodą. Mamy nadzieję, że nie zawisły sąd po przesłuchaniu naocznych świadków rzezi ryb jaka odbywała się przez lata wyda orzeczenie nakazujące całkowity zakaz odłowów, które rokrocznie odbywały się na zasadzie rabunku.
Stanisław Wasilewski
{mxc}
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie