
Na razie budynek opuszczonego klasztoru w Strzegocinie, który do niedawna zajmowali podopieczni Monar – Markotu zostanie uprzątnięty z ton zalegających go śmieci i zabezpieczony przed dalszą dewastacją. Prawdopodobnie nie obędzie się też bez deratyzacji – zalegające od niepamiętnych czasów śmieci, wszechobecny brud, były idealną wylęgarnią dla gryzoni. Dyrekcji ośrodka dla bezdomnych najwyraźniej to nie przeszkadzało... W jakim stanie pozostawiono klasztor, przekonaliśmy się na własne oczy przy okazji wizyty konserwatora zabytków. Zapraszamy do obejrzenia zdjąć.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie