Reklama

Zapisała księdzu apartament w centrum miasta w zamian za opiekę. Wylądowała w placówce opiekuńczej 

29/11/2025 09:22

Pani Emilia, była nauczycielka geografii, po latach mieszkania we Francji powróciła na emeryturę do Polski. Zamieszkała w apartamencie na warszawskim Starym Mieście. Obecnie seniorka przebywa w placówce opiekuńczej. Koszty jej pobytu pokrywane są głównie z jej własnych środków, a przelewów dokonuje ksiądz Czekalski. Duchowny uzyskał dostęp do jej emerytur zarówno z Polski, jak i z Francji — czytamy w Onecie. 

W 2022 r. pani Emilia zawarła umowę dożywocia z księdzem Czekalskim. Dokument ten zobowiązywał duchownego do zapewnienia jej dożywotniej opieki, w tym mieszkania, wyżywienia, pomocy w chorobie oraz organizacji pogrzebu. W zamian za to kobieta przekazała mu swoje mieszkanie na warszawskiej Starówce. Jednak już w lutym 2023 r. seniorka została przeniesiona do Stołecznego Centrum Opiekuńczo-Leczniczego, gdzie przebywa do tej pory. 

Ksiądz dysponuje pieniędzmi emerytki 

Koszty jej pobytu w placówce pokrywane są głównie z jej emerytur — zarówno polskiej, jak i francuskiej — którymi zarządza ksiądz Czekalski. W rozmowie z mediami pani Emilia przyznała, że chciałaby wrócić do swojego mieszkania — twierdzi, że nadal posiada do niego klucze i nie przepisała go nikomu. Te słowa rodzą pytania o jej pełną świadomość w momencie podpisywania umowy. 

Rodzina podnosi alarm 

Rodzina pani Emilii, która mieszka we Francji, dowiedziała się o umowie dożywocia dopiero po jej zawarciu. Bratanek seniorki od ponad roku próbuje wyjaśnić okoliczności tej sytuacji. W rozmowie z dziennikarzami podkreśla, że w 2023 r. jego ciotka sprawnie posługiwała się smartfonem, jednak rok później wszystkie numery kontaktowe do rodziny z Francji zostały usunięte z jej urządzenia. 

Bliscy pani Emilii oskarżają księdza Czekalskiego o manipulację i wykorzystanie jej głębokiej religijności. "Jeśli ktoś związany z Kościołem mówi jej, że coś powinna zrobić, bo to zapewni jej lepsze życie, to ona posłucha tej osoby, a nie rodziny" — bratanek. Jego zdaniem duchowny nadużył zaufania kobiety, wykorzystując jej wiarę. 

Stanowisko księdza Czekalskiego 

Ksiądz Ryszard Czekalski, zapytany o sprawę, odpowiedział za pośrednictwem swojego adwokata. W oświadczeniu oskarżono dziennikarzy o działanie na zlecenie służb nieprzychylnych Kościołowi katolickiemu. Duchowny utrzymuje, że to pani Emilia sama poprosiła go o opiekę i przekazała mieszkanie w pełni świadomie, po przemyśleniu decyzji. 

Więcej przeczytasz w Onecie

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do