Reklama

Wywiad z Ordynatorem Oddziału Ortopedii szpitala w Ostrołęce Dariuszem Bojanowskim

07/02/2023 16:33

Dr Dariusz Bojanowski od kwietnia 2021 r. kieruje Oddziałem Ortopedii w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Ostrołęce. W 2007 roku zdał najlepiej w Polsce testowy egzamin specjalizacyjny na 99 punktów. Przez 13 lat pracował w Klinice Ortopedii i Traumatologii na Szaserów w Warszawie. Następnie przez 5 lat był Ordynatorem Oddziału Ortopedii w Szpitalu Powiatowym w Wołominie, w 2013 roku pracował także w pułtuskim szpitalu. Co obecnie zyskuje ostrołęcka ortopedia dzięki pracy doktora Bojanowskiego?

Jak się Panu pracuje w Ostrołęce?

Jestem zadowolony z tego, co udało się zrobić w Oddziale Ortopedii naszego szpitala. Wiem, że jeszcze przed nami dużo pracy, ale w opinii naszych pacjentów jesteśmy na dobrej drodze.

Początki przeważnie zawsze bywają trudne, czy i tak było w Pana przypadku?

Objąłem Oddział Ortopedii w trudnej sytuacji finansowej, kadrowej i wizerunkowej wśród mieszkańców Ostrołęki. Na początku moim asystentom trudno było zaakceptować nawet niewielkie, proste zmiany, a były one potrzebne. Każde zmiany, wprowadzane po latach funkcjonowania przyzwyczajeń, przez różne osoby są różnie odbierane, niekoniecznie z entuzjazmem. Jednak to mnie nie zniechęca, a nawet pobudza do jeszcze większego wysiłku.

Jakie zmiany udało się Panu wprowadzić ciągu tych dwóch lat?

Pierwsze co zauważyłem po rozmowach z pacjentami z subregionu Ostrołęki, to długi czas oczekiwania na konsultację ortopedyczną dla chorych ze zmianami zwyrodnieniowymi stawów biodrowych i kolanowych, który wynosił kilka miesięcy. Za aprobatą Dyrekcji Szpitala, w ramach Poradni Ortopedycznej uruchomiliśmy Poradnię Chorób Bioder i Kolan. W poradni tej dwa razy w tygodniu konsultują dr Michał Debiński i dr Cezary Buko, którzy szkolili się pod okiem Konsultanta Wojewódzkiego prof. Pawła Skowronka w Szpitalu Bródnowskim w Warszawie.  Teraz chory z chorobą zwyrodnieniową i bólami bioder i kolan, który otrzyma skierowanie od lekarza rodzinnego z kodem M16 lub M17, nie czeka już w kolejce miesiącami, tylko może się zapisać do niej z tygodnia na tydzień. Chory taki jest badany i przygotowywany do operacji w przychodni. To była naprawdę prosta rzecz – „wyjąć” pacjentów z bólami bioder i kolan z długich kolejek. Nic nas to praktycznie nie kosztowało, a bardzo usprawniło kontakt z pacjentami i skróciło czas oczekiwania na protezoplastykę biodra lub kolana.

Cały tekst dostępny w aktualnym wydaniu Pułtuskiej Gazety Powiatowej, do kupienia również online.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do