
Życie w ciągłym strachu
„W 2009 roku, działając w zamiarze bezpośredniego zagrożenia życia pani X, używając noża typu scyzoryk o długości ostrza około 10 cm, usiłował uderzyć wyżej wymienioną wielokrotnie. Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję osoby trzeciej, przy czym jeden z ciosów był skuteczny i spowodował u pani X obrażenia ciała w postaci cięto – kłutej długości około 1,5 cm”.
Przytaczając akt oskarżenia nawet w całości, nie zdołamy oddać całego dramatyzmu - sytuacji, ugodzonej nożem kobiety, dzieci, które były świadkami zdarzenia. Akt oskarżenia nie opisze też - bo i nie taka jego rola, strachu w jakim żyje od lat rodzina. Życia z oprawcą i widma jego powrotu.
więcej w aktualnym wydaniu
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie