Mieszkania na miejskich starówkach zazwyczaj są droższe, niż w pozostałych częściach miasta. W Pułtusku – zważywszy na to, że nasza starówka położona jest na wyspie, w pobliżu kanałków, zabytkowej bazyliki, zamku, jednego z najstarszych liceów w Polsce, nie wspominając już o najdłuższym rynku w Europie – ta stawka może być nieco bardziej wygórowana, o czym sami mieszkańcy wiedzą najpełniej, płacąc „królewskie” rachunki za wodę.
Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Pułtusku radny Mirosław Szmeja interweniował w imieniu mieszkańców, domagając się wyjaśnień, dlaczego stawki za podgrzanie metra sześciennego wody na ulicach Piotra Skargi i Rynek wynoszą 170 zł PEC Grzegorz Falba tłumaczy, że Urząd Regulacji Energetyki ustalił cenę dużo niższą, a finalne rozliczenie to już działka zarządcy budynku! Ale kto bogatemu zabroni płacić tyle, co za wodę termalną. Mieszkańcy muszą się czuć wyjątkowo, mając tak lukullusową wodę w kranach! Na tę okoliczność powstał taki krótki filmik, który wyjaśnia być może to cenowe kuriozum. Czy mieszkańcy wymienionych ulic podzielają zdanie osób wypowiadających się w filmie? Czy to dzieło filmowe doczeka się Oskara? Zapraszamy do oglądania i komentowania.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie