
Wielu Popławian idących do popławskiego kościoła robi sobie skrót z ul. Bartodzejskiej i idzie koło bloków. Aby tamtędy dojść, trzeba pokonać niewielki fragment piaszczystej drogi. Skrót przebiega częściowo przez prywatną nieogrodzoną działkę, na którą właściciel wysypał kilka wywrotek piachu, ziemi i jakichś fragmentów z rozbiórki. Skutecznie to uniemożliwiło jazdę samochodem, ale pieszo da się iść.
I dziś, na procesję Bożego Ciała szło tamtędy wiele osób. Niemal każdy zauważył, że sterta ziemi i gruzu zamieniła się w cudowny kwietnik. Zakwitło na nim setki jeśli nawet nie tysiące kwiatków kilku gatunków od biało żółtych stokrotek poprzez soczyście czerwone maki i błękitne chabry. Jest jeszcze kilka gatunków, których nie udało się nam zidentyfikować. Może ktoś z Państwa wie jak się nazywają. Proszę pisać w komentarzach lub na FB.
To co na zniszczonym przez człowieka kawałku świata robią kwiaty, pokazuje, że natura potrzebuje trochę czasu i jest w stanie niemal wszędzie pokazać swoją siłę i piękno.
Red.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie