Reklama

Ryszard Befinger tłumaczy, dlaczego nie był obecny na uroczystej sesji Rady Miasta

02/11/2017 11:37

Podczas ostatniej sesji RM, która odbyła się 26 października, do tematu nadania tytułu Honorowego Obywatela Pułtuska powrócił Ryszard Befinger – jeden z radnych, który postanowił zbojkotować uroczystą sesję Rady Miasta, gdzie tytuły zostały nadane. Prezentujemy fragment jego wypowiedzi, w której uzasadniał swoją nieobecność.

"Nie byłem na sesji uroczystej ze względu na to, że niestety honorowy obywatel powinien być nieskazitelny. Zbyt dużo kontrowersji wzbudziły kandydatury, które zostały przez komisje zakwalifikowane. Nie wiem, czy komisja wie, czy sugerowała, żeby po prostu wskazać honorowych obywateli Pułtuska, nie wiem, bo tylko z tego co słyszałem, bo nie uczestniczyłem, z tego, że jedni mieli tylko opinie, a nie brano pod uwagę opinii np. mieszkańców miasta, a to jest bardzo ważne. Jeżeli są jakieś kontrowersje w stosunku do osób, a szczególnie honorowych, należało wysłuchać. (…) Była ostra dyskusja na ten temat, nawet u mnie w zakładzie. A dlaczego u mnie w zakładzie? A dlatego, że podczas kiedy Pan Gajda pełnił funkcję lekarza zakładowego stało się bardzo dużo nieszczęść u nas w zakładzie. A mianowicie takich, że po okresie jak już Pan Gajda odszedł, okazało się, że ludzie byli kierowani na badania, których nie było w ogóle. I teraz jest pytanie – czy ci ludzie, którzy nie byli na tych badaniach, ponieśli uszczerbek na zdrowiu? To są obywatele naszego miasta, bardzo dużo osób było i stwierdziło, że nie było żadnych badań. (...) Następna sprawa - przypominamy sobie kontrowersyjne sprawy pielęgniarek. Ja byłem osobiście na tym spotkaniu. To odbyło się na ul. Daszyńskiego, tam gdzie Straż Pożarna, mało co nie doszło do protestu. Jak Pan Gajda arogancko zachowywał się w stosunku do pielęgniarek. To też są obywatele Pułtuska. Mało co nie doszło do strajku. (…) Następna sprawa kontrowersyjna, przeczytałem, że Pan Gajda tak bardzo rozbujał nasz szpital i ma zyski i dochody. Oczywiście. Jeżeli z 120 tys. bodajże obniżono czynsz na 10 tys. to jest nic, to jest zero, czyli można prowadzić taki zakład, bo każdy by chciał czynsz mieć taki. Po drugie sesja rady miejskiej też umorzyła podatek od nieruchomości. Przepraszam bardzo, nie sesja, tylko burmistrz. Czyli na zero. Czyli nic nie płaci się, a oprócz tego dostaje się pieniądze". 

Cała wypowiedź w aktualnym numerze gazety. A tu znajdziecie oświadczenie  radnych SPZP w sprawie ich nieobecności na uroczystej sesji. 

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo pultusk24.pl




Reklama
Wróć do