
We wczorajszym wydaniu Kuriera Mazowieckiego, emitowanego na antenie TVP3, ponownie pojawił się Pułtusk. Tematem ostatniego odcinka programu informacyjnego były ograniczenia prędkości wprowadzone w ostatnim czasie na rzece Narew.
Wprowadzenie dodatkowych ograniczeń wywołało sprzeciw pułtuskich wodniaków. Argumentują to m.in. tym, że rzeka jest dla naszego miasta jedną z głównych atrakcji turystycznych, a tak restrykcyjne ograniczenia zniechęcą turystów. Urząd Żeglugi Śródlądowej w Bydgoszczy, który wprowadził ograniczenia, informuje, że zostały one wdrożone dla bezpieczeństwa osób korzystających z rzeki oraz dla ochrony linii brzegowej. Co na ten temat mówią pułtuszczanie? W materiale kuriera mazowieckiego możemy wysłuchać stanowiska Sławomira Kazimierczaka, Adama Knochowskiego i Piotra Socharskiego.
Link do programu zamieszczamy poniżej: https://warszawa.tvp.pl/79539627/29072024
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
To nie są żadni wodniacy tylko dziani goście co to pokupowali sobie ryczące przedłużacze własnego ego i mają teraz pretensje że zabroniono im rozbijać się po rzece ile fabryka dała.
Poza tym mam dobrą radę dla Pułtuskiego Klubu Wodniaków: jeżeli cel jego istnienia , o którym można dowiedzieć się pod: https://rejestr.io/krs/268107/pultuski-klub-wodniakow A) wychowanie dzieci, młodzieży i dorosłych zgodnie z najlepszymi zasadami praktyki morskiej i kultury marynistycznej oraz propagowanie działań na rzecz ochrony przyrody i środowiska wodnego. jest wciąż aktualny - to niech czem prędzej znajdzie na miejsce pana Knochowskiego nowego rzecznika, prawdomównego i kompetentnego. A jeżeli niestety znaleźć nie zdoła - to przynajmniej na takiego, który potrafi kłamać inteligentnie. Gdyby bowiem przerażająca wizja: – Wprowadzenie tego ograniczenia spowoduje śmierć turystyki na terenie Pułtuska i okolic. Niestety turystyka jest takim obszarem, z którego Pułtusk bardzo dużo czerpie. Ludzie, którzy przyjeżdżają z Zalewu Zegrzyńskiego zostawiają dużo pieniążków. Zahamowanie turystyki wodnej spowoduje zarastanie rzeki, co spowoduje, że ta rzeka przestanie istnieć – ocenił Adam Knochowski, rzecznik Pułtuskiego Klubu Wodniaków. z jaką można zapoznać się także pod: https://warszawa.tvp.pl/79536342/nowe-ograniczenie-predkosci-na-narwi-motorowodniacy-protestuja miałaby się spełnić - to już od kilkudziesięciu lat dwa kilometry rzeki, na których obowiązywało, obowiązuje i nadal ma obowiązywać ograniczenie szybkości do 6km/h powinny być całkowicie zarośnięte nieprzebytym zielskiem, a woda utorowałaby sobie drogę chyba przez najdłuższy w Europie rynek wybrukowany w kociełby, na których żadne zielsko nie wyrośnie.