
W miniony piątek młoda pułtuska „Formacja” po raz kolejny zaserwowała soczystą porcję rock n' rolla w pubie Magdalenka a w zasadzie na magdalenkowej scenie przy ogródku na najdłuższym rynku Europy.
Tym razem zespół wystąpił w formacie unplugged, a oryginalny materiał w akustycznej odsłonie przeplatany był znanymi coverami. Wyjątkowo mogliśmy zobaczyć zespół w różnych wariantach, członkowie zmieniali się podczas grania coverów rolami, co było ciekawym urozmaiceniem i okazją do usłyszenia wokalu niemal każdego z zespołu.
Koncert miał ciekawy i nieoczywisty przebieg – na magdalenkowej scenie pojawili się także inni, związani z „Formacją”, pułtuscy muzycy odrobinę starszego pokolenia. Można by rzec, że chwilami koncert wędrował do lat 90-tych XX wieku! A kiedy minęła magiczna „22.00”, koncert zamienił się w granie i śpiewania na spontanie przy magdalenkowych stolikach. Było bardzo klimatycznie.
Tegoroczne koncerty (były już dwa) w Magdalence to coś co trzeba po prostu przeżyć. Dla tych, którzy nie mieli okazji pojawić się w zeszły piątek mamy dobre wieści. Z naszych tajnych źródeł wiemy, że to nie ostatni taki koncert w tym sezonie.
Red.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie