
Od kilku dni w Akademii Humanistycznej przy ul. Mickiewicza (budynek szkoły) trwa zbiórka na rzecz dzieci i ich rodzin przebywającym w Ośrodku dla Cudzoziemców w Czerwonym Borze, zorganizowaną nie przez instytucję, ale prywatną osobę, w odruchu serca.
Nie godzę się na obecną sytuację, która ma miejsce na naszej granicy. Dlatego szukałam rozwiązania - co można zrobić, jak pomóc tym dzieciom, kobietom, mężczyznom i z tego powodu powstała też ta zbiórka... Czułam, że tak naprawdę mam związane ręce...
Pod granicą zbiórek jest mnóstwo, więc pomyślałam, że możemy pomóc tym, którzy mieli to „szczęście” - chociaż trudno to tak nazwać. Żeby nie było tak kolorowo, przez ten czas spotkałam się również z opinią i słowami typu: „po co oni się tu pchają”, „granice są najważniejsze”, „jak zobaczą, że im pomagamy, to będzie ich więcej”, „Ty byś nie naraziła dzieci na takie sytuacje”...
Nie będę oceniać sytuacji tych ludzi z pryzmatu ciepłego fotela mojego domu. Wiem, że w krajach, z których pochodzą, życie ich dzieci było narażone na olbrzymie niebezpieczeństwo. Nie wiem, co bym zrobiła jako matka, będąc w ich sytuacji. Uważam, że tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono.
Do Ośrodka w Czerwonym Borze jadę w przyszłym tygodniu, jeśli ktoś, chce coś jeszcze przekazać DZIECIOM i ich rodzinom zapraszam do kontaktu. Jeszcze raz bardzo dziękuję tym osobom, które przyłączyły się do zbiórki – pisze na swoim profilu w mediach społecznościowych Martyna Kaczmarczyk – organizatorka trwającej właśnie zbiórki dla dzieci przebywających w Ośrodku dla Cudzoziemców w Czerwonym Borze, uzasadniając, dlaczego zdecydowała się na pomoc uchodźcom.
Martyna w przyszłym tygodniu zawiedzie zebrane przedmioty do ośrodka w Czerwonym Borze. Do tego czasu można jeszcze dołączyć się do zbiórki. Potrzebne są środki czystości, zwłaszcza dziecięce, a także zabawki i książeczki.
Gratulujemy z całego serca Martynie jej zaangażowania, trzymamy kciuki, wspieramy całym sercem i jeszcze raz zachęcamy do pomocy w zbiórce!
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie